W słoikach można zamknąć właściwie wszystko: ogórki (na tysiące sposobów), papryki, cukinię, fasolkę szparagową, buraki, leczo, a także owoce: gruszki, jabłka, śliwki (mmm, powidła!), maliny, wiśnie, truskawki... Można by tak wymieniać i wymieniać. Wszystko to świetnie smakuje w środku zimy, gdy lato i wczesna, jeszcze dość ciepła jesień są już wspomnieniem.
Jest jednak jedno warzywo, z którego mało kto robi przetwory - zielone pomidory. Być może wynika to z tego, że jesteśmy bardziej oswojeni z pięknymi, czerwonymi pomidorami, które, gdy są wysokiej jakości, są pyszne, soczyste i wspaniale pachną. Niedojrzałe pomidory też można jednak wykorzystać. Sałatka z zielonych pomidorów na zimę naprawdę się broni! Poniżej podajemy przepis siostry Anastazji, który jest bardzo popularny w internecie.
Składniki:
Sposób przygotowania:
Cebulę obieramy i kroimy w plasterki. Przekładamy do miski, solimy i odstawiamy na kilka godzin. Jeśli masz więcej czasu, to możesz zostawić ją nawet na całą noc. Następnego dnia (lub po kilku godzinach) odciskamy cebulę z nadmiaru płynu. Myjemy pomidory, kroimy w plastry i mieszamy z cebulą. Przekładamy do wyparzonych i suchych słoików.
Robimy zalewę. W garnku zagotowujemy razem wodę, ocet, cukier lub miód oraz przyprawy. Na średnim ogniu gotujemy przez pięć minut. Gorącą zalewę wlewamy do słoików z pomidorami i cebulą. Mocno zakręcamy i dla pewności pasteryzujemy w garnku przez około 20 minut. Dzięki temu sałatka z zielonych pomidorów siostry Anastazji wytrzyma przez wiele miesięcy.
Jak pasteryzuje się przetwory w garnku? Na jego dnie trzeba położyć ściereczkę i ustawić słoiki tak, by się nie stykały. Potem wlewamy wodę do 3/5 ich wysokości i zagotowujemy. Zmniejszamy ogień i pasteryzujemy przez 20 minut.