Niech nie rozkojarzy cię wizja pysznego kotleta z kani. Tak odróżnisz ją od trującego sobowtóra

Jesień to czas grzybobrania. Zanim jednak wyruszycie do lasu, lepiej dobrze sprawdźcie, jak wyglądają jadalne gatunki i jak odróżnić je od trujących sobowtórów. Na co trzeba zwrócić uwagę w przypadku czubajki kani i muchomora sromotnikowego? Zobaczcie, co musicie wiedzieć.

Czubajki kanie (znane też jako sowy) to jedne z najchętniej zbieranych leśnych skarbów, ale i zarazem najczęściej mylonych z trującym sobowtórem, muchomorem sromotnikowym. Dlatego warto wiedzieć, jak te grzyby odróżnić. Ważnych jest pięć elementów wyglądu - kapelusz (czubek i łuski), blaszki, trzonek, a z nim pierścień i bulwa korzenia. Istotny jest także... zapach. 

Zobacz wideo Mądra Babcia pokazała, jak zrobić obłędny gulasz z grzybami. Zaniemówisz z zachwytu

Jak rozróżnić kanie od muchomora? O tym trzeba wiedzieć

Jak wspomnieliśmy powyżej, czubajkę kanię od muchomora sromotnikowego odróżnia w sumie siedem cech, z czego dwie dotyczą samego kapelusza. Jeśli okaz wygląda następująco, to mamy do czynienia właśnie z tym przepysznym i pożądanym przez Polaków grzybem:

  • wyraźny czubek na szczycie kapelusza (u dojrzałych osobników),
  • brązowe łuski na kapeluszu, które łatwo zetrzeć np. paznokciem,
  • beżowe blaszki nie są zrośnięte z trzonem,
  • trzonek grzyba jest długi i smukły z wyraźnym wzorem,
  • wełnisty, ruchomy pierścień na trzonku grzyba - można go przeciągnąć niemal od góry do dołu,
  • brak pochwy na dole korzenia,
  • wyraźny, grzybowy zapach.

Dla ułatwienia Lasy Państwowe kilka lat temu opublikowały infografikę ze szczegółowym opisem różnic między sową a muchomorem sromotnikowym.

Jak odróżnić młodą czubajkę kanię od muchomora? Tak się nie pomyślisz

Powyższa lista charakterystycznych cech dotyczy jednak tylko dojrzałych i w pełni rozwiniętych okazów. Co z młodymi i jeszcze nierozwiniętymi grzybami?

W ich przypadku lepiej po prostu odpuścić sobie zbieranie i poczekać aż się rozwiną, a jeśli już je zabraliśmy, to powinniśmy rozwinąć owocniki samodzielnie. W jaki sposób? Taką sówkę należy oczyścić z zanieczyszczeń, np. mchu czy liści, po czym umieścić w naczyniu z zimną wodą (kapeluszem do góry, jak kwiaty cięte). Zostawcie ją tak na kilka godzin, a najlepiej na całą noc. W ten sposób nierozwinięte owocniki otworzą się, co umożliwi ich dokładną identyfikację. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.

Więcej o: