O tym, że pestki (a właściwie to nasiona) awokado można jeść, wciąż wie niewiele osób. A szkoda, bo zawierają dużo składników odżywczych (m.in. błonnika, przeciwutleniaczy, witamin A i E), a także luteiny, potasu, magnezu i wapnia. Dlatego warto włączyć je do diety. W jakiej formie? Na przykład proszku, wiórek czy naparu. Można ją też zmiękczyć i po prostu zjeść. Trzeba tylko pamiętać, że jest dość gorzka, więc najlepiej dodawać ją do posiłków w niewielkiej ilości bądź w przypadku herbaty dosłodzić np. miodem.
Jak wspomnieliśmy powyżej, pestkę awokado można sproszkować i dodawać do napojów oraz posiłków, np. zup, sosów, płatków, sałatek czy koktajli. Wcześniej trzeba ją starannie oczyścić i zostawić na słońcu lub w innym ciepłym i suchym miejscu na dwa/trzy dni, aby wyschła. Następnie należy ją sproszkować. Można wcześniej rozbić nasiono młotkiem, aby łatwiej było je zmielić. I gotowe.
Innym dobrym pomysłem jest przygotowanie wiórków, ścierając pestkę awokado na tarce. W takiej formie staje się świetnym dodatkiem do potraw i przekąsek, np. kanapek. Z nasiona tego egzotycznego owocu można również przygotować napar. Wystarczy pokruszoną pestkę zalać dwiema szklankami wody i pozostawić do ostygnięcia. Taką herbatę można pić trzy razy dziennie.
Nasiono awokado można też zjeść po zmiękczeniu. To bardzo proste, bo wystarczy umieścić je w gorącej wodzie na kwadrans i można chrupać. Trzeba tylko pamiętać, że szybko twardnieje. Jednak to nie wszystko.
Pestka tego owocu świetnie sprawdza się również jako domowy kosmetyk, a ściślej rzecz biorąc, peeling. Jego zrobienie wymaga opisanego powyżej ususzenia i zmielenia oraz wymieszania z olejem kokosowym lub oliwą. Pamiętajmy, że im drobniejsze ziarna, tym delikatniejsze działanie złuszczające uzyskamy i odwrotnie. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.