Jedzenie pieczywa, które nie jest już pierwszej świeżości, nie należy do szczególnie przyjemnych. O wiele lepiej smakują kanapki z mięciutkim chlebem z chrupiącą skórką. Jeśli więc zdarza ci się, że pieczywo w chlebaku czerstwieje, zastosuj prosty patent, którym ratowały się już nasze babcie. Dzięki niemu przedłużysz świeżość pieczywa i już nie będziesz jeść podeschniętych kromek. I pamiętaj! Nie wyrzucaj chleba, który sczerstwiał. Jeżeli nie zaczął pleśnieć, możesz jeszcze wykorzystać go w kuchni.
Babciny patent na przedłużenie świeżości pieczywa jest tak prosty, że aż zaskakuje. Trzeba jedynie włożyć do chlebaka kawałek, np. ćwiartkę lub kilka plasterków, jabłka. Można posłużyć się też samymi obierkami. Dzieje się tak, ponieważ soki, które są zawarte w owocu, działają odświeżająco. Jabłko przez długi czas oddaje bowiem wilgoć, spowalniając proces wysychania pieczywa.
Należy jednak pamiętać, by regularnie wymieniać kawałek owocu włożony do chlebaka. Najlepiej wkładać go rano i wyjmować tego samego dnia wieczorem, a na jego miejsce kłaść nowy. Dzięki temu zapobiegniemy zepsuciu się zarówno jabłka, jak i chleba.
Osoby, które kupują więcej pieczywa i wiedzą, że nie zjedzą go w ciągu najbliższych dni, decydują się na zamrożenie go. To dobry sposób, by przedłużyć jego zdatność do spożycia, ale trzeba wiedzieć, jak odmrażać chleb, by zachował walory smakowe.
Frank Carollo, jeden z managerów piekarni Zingerman's Bakehouse w Ann Arbor (stan Michigan), założonej w 1992 roku, wyjaśnił, jak prawidłowo mrozić i odmrażać pieczywo. Chleb trzeba wyjąć z oryginalnego opakowania, włożyć w dwie plastikowe, nieuszkodzone torebki (mogą to być woreczki strunowe przeznaczone do mrożenia) i odciąć dopływ powietrza do produktu. Decyzję o mrożeniu należy podjąć jak najszybciej. Carollo tłumaczy, że "im świeższy chleb trafia do zamrażalnika, tym więcej wilgoci pozostanie w nim po odmrożeniu". Ponadto podpowiada, by przed mrożeniem pokroić chleb na kromki i zapakować je oddzielnie.
Chleb nie powinien być też trzymany w zamrażalniku zbyt długo. Maksymalny czas to trzy miesiące. Potem może dojść do przemrożenia.
Odmrażać można go z kolei na dwa sposoby. Wyjmujemy z opakowania, w którym był mrożony i od razu wkładamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni przez 40 minut. Druga opcja zakłada uprzednie rozmrożenie bochenka (w opakowaniu, w którym go mroziliśmy), a gdy osiągnie temperaturę pokojową, wyjęcie go z torby i włożenie do piekarnika (temperatura taka sama) na ok. 10-15 minut.