Rosół na Trzech Króli jest inny. Robię go z przepisu babci i dodaję jedną rzecz

Rosół na Trzech Króli to wyjątkowa i dosłownie świąteczna potrawa, którą w mojej rodzinie przygotowuje się już od pokoleń. Babcia zwykła mawiać, że "trzy króle woła zjedli", więc co do mięsa na rosół nie było żadnych wątpliwości. Ważny był także jeden dodatek, który miał symbolizować trudy przebywania w stajence. Ten tradycyjny rosół nawet nie staje w pojedynku z niedzielnym. Niedzielny mógłby powiedzieć "skończ waść, wstydu oszczędź".

Przepis na rosół na Trzech Króli w mojej rodzinie nie zmienił się od dziesięcioleci. Nie wiem, czy w innych rodzinach także jest taka tradycja, jednak u mnie zawsze od rana 6 stycznia pyrka sobie wolno rosół wołowy z pewnym dodatkiem. Oprócz warzyw i przypraw ważny jest jeden dodatek, ale dodaje się go dopiero wtedy, kiedy mięso będzie już mięciuteńkie. To sok z kiszonej kapusty, wystarczy już odrobinka, a rosół zyska niesamowitej głębi i nie będzie wydawał się aż tak tłusty.

Zobacz wideo Znasz te dodatki do rosołu? Zobacz nasze wideo

Rosół na Trzech Króli. Tak gotowały nasze babki 6 stycznia

Składniki:

  • 1,5 kg wołowiny, najlepiej z kością,
  • porcja rosołowa z kaczki lub 2 golonki z indyka,
  • opcjonalnie - kości wołowe,
  • 4 średnie marchewki,
  • 2 pietruszki,
  • pół selera,
  • duży por,
  • większa opalona nad palnikiem cebula,
  • sól, pieprz, ziele angielskie, liście laurowe, lubczyk (może być suszony),
  • odrobina soku z kapusty kiszonej, 
  • makaron i pietruszka do podania.

Rosół na Trzech Króli - sposób wykonania:

  1. Mięso wcześniej przez chwilę wymocz w zimnej wodzie, by wypłukać ewentualną krew. Jeśli kawałek wołowiny jest za duży, podziel go na mniejsze kawałki. Następnie mięso przełóż do garnka i zalej wodą na około trzy palce. Włącz minimalną moc palnika.
  2. Gotuj mięso, aż zbierze się szum. Następnie usuń go, dodaj łyżeczkę ziela angielskiego, 4-5 listków laurowych oraz obraną i pokrojoną włoszczyznę. Nie zapomnij o podpalonej cebuli. Gotuj na wolnym ogniu przez kilka godzin.
  3. Wołowina to dość twarde mięso, dlatego będzie gotowało się dłużej niż golonki z indyka - kiedy indyk będzie już całkiem miękki, możesz wyjąć go z wywaru i np. upiecz albo przerób na farsz do pierogów lub pasztecików.
  4. Kiedy wołowina będzie już miękka, dopraw do smaku solą, pieprzem i opcjonalnie odrobiną przyprawy w płynie lub jasnego sosu sojowego. Gotuj dalej przez około kwadrans i dodaj odrobinę soku z kapusty - wystarczy kilka łyżek, by nie zagłuszyć smaku rosołu.
Więcej o: