Pączki wiatrowe, czyli pets de nonnes, to słodkość z ciekawą i nieco figlarną historią. Ich nazwa, tłumaczona jako "pierdnięcie mniszki", wywołuje uśmiech, ale i nawiązuje do dawnych klasztornych anegdot. Jak głosi legenda, pewnego dnia w klasztorze Marmoutier we Francji, podczas przygotowań do uczty ku czci św. Marcina, jedna z zakonnic upuściła porcję ciasta na rozgrzany olej. Ku zaskoczeniu wszystkich, z tego drobnego przypadku narodził się kulinarny majstersztyk - lekkie, puszyste pączki, które błyskawicznie stały się hitem. Dziś nie trzeba być zakonnicą, aby je zrobić, wystarczy chwilka i odrobina humoru.
Kiedy czasu brak, a masz ochotę na coś wyjątkowego, te słodkie bułeczki sprawdzą się perfekcyjnie. Są lekkie jak chmurka, złociste i pełne smaku. Z poniższych składników zrobisz około 30 minipączków, idealnych na jeden haps! Pamiętaj jednak, że ze względu na zawartość alkoholu, przysmak nie nadaje się dla dzieci. Co będzie ci potrzebne?
Składniki:
PORADA! Chcesz udekorować pączki lukrem? Zrobisz go w prosty sposób. Wymieszaj szklankę cukru pudru z 2-3 łyżkami podgrzanego soku z cytryny, aż uzyskasz gładką, gęstą konsystencję. Gotową masę nakładaj na przestudzone pączki i odstaw, aby zastygł.
Pączki "pierdnięcie mniszki" powstają z ciasta parzonego, które sprawia, że są lekkie jak chmurka i niezwykle delikatne. W środku miękkie i puszyste, a z zewnątrz kuszą chrupiącą, złocistą skórką. Co najważniejsze, nie wymagają wiele pracy. Masz wszystkie składniki? W takim razie do dzieła.
Zobacz też: Żydowski gulasz robi się dwa dni. Jest tak pyszny, że można zgrzeszyć