Dziś mamy dla was przepis na najdelikatniejsze mięso świata duszone w sosie, za który można skoczyć w ogień. Zajadają się tym Francuzi, Niemcy, a Polacy z jakiegoś powodu wciąż omijają. Jednych to mięso obrzydza, inni boją się za nie zabrać. Prawda jest taka, że policzki wołowe są nie tylko naprawdę pyszne, lecz także naładowane kolagenem - to dzięki temu rozpływają się w ustach i świetnie wpływają na stawy i cerę.
3
Fot. Shutterstock/Ratov Maxim
Otwórz galerięNa Gazeta.pl
REKLAMA
REKLAMA
Polacy jedzą dość dużo mięsa, ale na naszych stołach najczęściej ląduje kurczak i wieprzowina. Są także takie mięsa, które jemy rzadko z różnych powodów. Jednym z nich są policzki wołowe. Niektórzy od nich stronią, bo wyobraźnia działa za bardzo (podobnie bywa z flakami lub np. kaszanką). Inni zwyczajnie boją się zabierać za to delikatne mięso, by go nie zepsuć i niestety, policzków wołowych nie kupimy w każdym najbliższym sklepie. Jeśli jednak chcesz zjeść naprawdę wykwintne danie, poszukaj policzków w większych marketach lub u rzeźnika i wypróbuj poniższy przepis. Mięso będzie tak mięciuteńkie, że zjesz je bez noża, a sos to coś niezwykłego. Do tego puree ziemniaczane i to prosta droga, by zamienić swoją kuchnię w salę najlepszej restauracji.
REKLAMA
Zobacz wideo Zobacz nasz przepis na wyśmienitą przystawkę. Oto tatar wołowy
Policzki wołowe - przepis na najdelikatniejsze mięso
Składniki:
1 kg policzków wołowych,
3 marchewki,
2 średnie pietruszki,
pół selera,
3 cebule,
1 litr bulionu wołowego gotowanego na mięsie z kością,
masło,
oliwa z oliwek,
sól, pieprz, ziele angielskie, liście laurowe, rozmaryn, tymianek, czosnek suszony,
1,5 szklanki czerwonego wytrawnego wina,
łyżka koncentratu pomidorowego.
Policzki wołowe w ciemnym sosiehlphoto /Shutterstock
Policzki wołowe w sosie z czerwonym winem - sposób wykonania:
Zacznij od oczyszczenia policzków wołowych. Odkrój błonki i ewentualne zrosty. Następnie przygotuj szeroki rondel lub garnek z grubym dnem i rozgrzej w nim dwie łyżki masła i trzy łyżki oliwy. Następnie włóż policzki i na dużej mocy palnika obsmaż z obu stron, by mięso się zamknęło. Wystarczy minuta z każdej strony. Podsmażone policzki odłóż na bok.
Warzywa obierz i pokrój na mniejsze kawałki, cebulę zaś posiekaj w piórka. Wrzuć ją na tłuszcz, na którym obsmażały się policzki. Duś na niewielkiej mocy, aż cebula się zeszkli. Następnie dodaj resztę warzyw i podsmażaj, aż miejscami się zezłocą. Potem dodaj policzki i zalej całość winem.
Wymieszaj, dodaj przyprawy i podsmażaj, aż alkohol z wina odparuje. Następnie zalej całość gorącym bulionem, dodaj koncentrat pomidorowy i zmniejsz moc palnika. Na bardzo wolnym ogniu duś całość pod przykryciem przez ok. 1,5 godziny.
Kiedy mięso będzie już mięciutkie, wyjmij je z garnka, a sos zblenduj blenderem ręcznym i dopraw do smaku przyprawami, jeśli jest taka konieczność. Przed zblendowaniem usuń jednak liście laurowe i kulki ziela angielskiego. Podawaj od razu.
Takie policzki są delikatne, mięciutkie i smakują jak z dobrej restauracji. Podawaj je z ziemniaczanym puree (polecam ziemniaki ubić z masłem i odrobiną chrzanu) lub kluskami śląskimi oraz z warzywami na parze, duszonymi pieczarkami lub ulubioną surówką.