W Wielkanoc na naszych stołach pojawiają się nie lada frykasy i zwykle uroczyste śniadanie zaczynamy od zjedzenia jajka ze święconki i złożenia sobie życzeń, później wjeżdża żurek. Jeśli jednak podasz boczek pieczony z tego przepisu, możesz się spodziewać, że któryś z gości nie wytrzyma i ukroi sobie kawałek jeszcze przed jajeczkiem. Mięso jest mięciuteńkie, niemal maślane, rozpadające się pod językiem, za to skórka bosko chrupie. Taki boczek należy wcześniej odpowiednio zamarynować, tutaj ważną role odgrywają czosnek, sól i pieprz oraz czas. Taki boczek piecze się dość długo, ale jak to mawiały nasze babcie, za długie czekanie dobre śniadanie. I w tym przypadku dosłownie.
Najlepszy boczek pieczony. Obiecuję, że będzie królem wielkanocnego stołu
Składniki potrzebne na pieczeń:
- duży, najlepiej kawałek boczku wieprzowego ze skórą, mięso powinno ważyć między 1,5 a 2 kg,
- 1 główka czosnku (10 ząbków)
- sól, pieprz, sos sojowy jasny, liście laurowe.
Pieczony boczek z chrupiącą skórką - sposób wykonania:
- Mięso dokładnie osusz ręcznikiem papierowym i ostrym nożem natnij skórę w kratkę. Nacinaj mięso na głębokość ok. 0,5-1 cm.
- Ząbki czosnku bardzo drobno posiekaj i rozetrzyj je na desce z odrobiną soli. Możesz także użyć moździerza.
- Mięso dokładnie natrzyj z obu stron solą, pieprzem, sosem sojowym oraz roztartym czosnkiem. Następnie owiń je folią aluminiową i odłóż na kilka godzin do lodówki (możesz odłożyć mięso na całą noc).
- Następnie rozgrzej piekarnik do temperatury 100 stopni i piecz boczek (wciąż owinięty folią aluminiową) przez trzy godziny. Następnie odwiń boczek z folii i przełóż do formy lub brytfanny, po czym zwiększ moc piekarnika do temperatury 200 stopni. Piecz przez godzinę na środkowym ruszcie, skórą do góry.
- Kiedy skórka już lekko się podpiecze, przenieś boczek na górny ruszt piekarnika i piecz przez kolejne pół godziny. Podczas pieczenia uważaj, by skórka nie zaczęła się przypalać.
