• Link został skopiowany

Na Boże Ciało zrobię wołowinę po burgundzku. Nie ma słów, by opisać smak i delikatność mięsa

Boże Ciało to dla wierzących ważna uroczystość kościelna, ale także początek długiego weekendu, który sprzyja rodzinnym spotkaniom przy stole. Zawsze tego dnia robię pyszny obiad, a w tym roku postawię na klasykę kuchni francuskiej. To najlepsze danie z wołowiny, ale żeby było naprawdę pyszne, nie idź na skróty. Tutaj ważna jest zasada śpiesz się powoli.
Wołowina po burgundzku
Brent Hofacker /Shutterstock

Boże Ciało to czas uroczystych procesji sunących przez miasta i miasteczka w rytm dzwonów i religijnych pieśni, ale także czas spotkań przy stołach podczas wspólnych obiadów. W rodzinie mojej i mojego męża od zawsze była taka tradycja, że tego dnia spotyka się bliska i dalsza rodzina na wspólnym posiłku po procesji i, mówiąc szczerze, uwielbiam przygotowywać posiłek dla moich bliskich tego dnia.

Zobacz wideo Zobacz też nasz przepis na policzki wołowe w ciemnym piwie

W tym roku postanowiłam zrobić wołowinę po burgundzku, czyli pyszny, aromatyczny gulasz, który wywodzi się z kuchni francuskiej. Mięso wychodzi mięciutkie, niemal rozpadające się, a to przez agresywne podsmażenie i długie, wolne duszenie w czerwonym winie. To prawdziwa uczta, ale musisz uzbroić się w cierpliwość. Dwie godziny obróbki to minimum. 

Na Boże Ciało zrobię wołowinę po burgundzku. Ten gulasz może rządzić światem

Składniki:

  • ok. 1,5 kg karkówki wołowej lub innego, lekko przerośniętego mięsa wołowego,
  • 500 ml wywaru z kości wołowych lub bulionu z mięsa wołowego, (ja gotuję go zawsze dzień wcześniej),
  • 500 ml wytrawnego czerwonego wina,
  • ok. 200 g wędzonego boczku,
  • ok. 500-600 g małych pieczarek,
  • 200 g małych cebulek, mogą to być szalotki,
  • 3 młode marchewki,
  • 1 por,
  • 2 czubate łyżki masła,
  • 2 łyżki oleju,
  • sól, pieprz, liście laurowe, tymianek,
  • mąka pszenna. 

Wołowina po burgundzku - sposób wykonania:

  1. Mięso osusz i pokrój w dość dużą kostkę. Boczek pokrój w mniejszą kostkę, marchewkę i por posiekaj, pieczarki oczyść - nie musisz ich kroić, chyba że są większe, to wówczas na pół.
  2. Przygotuj szeroki garnek i wytop na wolnym ogniu boczek. Kiedy się zarumieni, wyjmij go i odłóż na bok, tłuszcz jednak pozostaw. Dodaj łyżkę masła i podsmaż z obu stron wołowinę. Smaż na dość dużej mocy palnika, by włókna mięsa się zamknęły.
  3. Podsmażone mięso wyjmij z garnka i dodaj resztę masła i opcjonalnie olej. Dodaj cebule, pokrojoną marchewkę, por i pieczarki. Obsmaż całość i dodaj mięso. Zasyp całość łyżką mąki i zalej bulionem oraz winem.
  4. Dodaj pieprz, liście laurowe oraz tymianek. Wymieszaj, dodaj wino i zmniejsz moc palnika. Gotuj całość pod przykryciem przez 1,5 godziny.
  5. Kiedy wołowina będzie już miękka, dopraw solą i opcjonalnie dodaj kolejną łyżkę mąki, by zagęścić potrawę. Jeśli zaś jest zbyt gęsta, dolej odrobinę bulionu. Duś jeszcze przez ok. pół godziny do 40 minut i podawaj. 

Z czym podawać wołowinę po burgundzku? Opcji jest wiele. Świetnie smakuje z aksamitnym purée z dużą ilością masła i mleka, ale sprawdzi się też kasza gryczana lub perłowa. Bardzo dobrym wyborem bedą także kluski śląskie, kopytka lub placki ziemniaczane. Możesz przygotować również szpecle, czyli niemieckie kluseczki kładzione. Ja jednak najbardziej lubię jeść ten gulasz łyżką z miseczki, zagryzając świeżym pieczywem

Więcej o: