Suche produkty można jeść nawet przez kilka lat po upływie daty ważności. Które wytrzymają najdłużej?

Co zrobić z takimi produktami jak ryż czy makaron, kiedy minie ich termin przydatności do spożycia? Nadają się jeszcze do jedzenia, czy trzeba się ich bezwzględnie pozbyć? Sprawdziliśmy to.
Zobacz wideo

Co roku aż 1/3 całej wytwarzanej na świecie żywności ląduje w koszu. Dla nas to pieniądze, które na darmo "wypływają" z portfela (co miesiąc polska rodzina "wyrzuca" w ten sposób około 50 złotych). Tymczasem na świecie wiele osób głoduje lub musi się zadowolić jednym skromnym posiłkiem dziennie.

Choć niektóre produkty - jak mięso czy nabiał - psują się dosyć szybko, część jedzenia ma stosunkowo długie daty przydatności do spożycia. Do tej grupy należą choćby produkty sypkie - jak ryż czy makaron, suche ziarna (np. fasola czy groch), mąka, cukier czy sól.

- Krótkie terminy ważności przynoszą korzyść głównie producentom, a nie kupującym - mówi Sylwia Majcher, dziennikarka, blogerka i propagatorka kuchni "zero waste". - Sugerując się wyznaczoną datą, pokornie wyrzucamy przeterminowane nawet tylko o kilka dni kaszę czy ryż i idziemy do sklepu po kolejne opakowanie. Amerykańcy specjaliści, którzy wybierają, badają i oceniają produkty, które mogą się przydać w wypadku kataklizmu, uznali, że dobrze zabezpieczony ryż przetrwa nawet 30 lat. Tymczasem ten, który możemy kupić w sklepie, musimy zdaniem producentów spożyć w przeciągu pół roku.

Co można wyczytać z opakowania?

Produkty, które łatwo się psują, poznacie po tym, że na ich opakowaniu podany jest dokładny termin przydatności do spożycia (jest tam formułka "należy spożyć do:" i dokładna data). Po upływie tego czasu nie należy ich jeść, ponieważ stwarzają potencjalne zagrożenie dla zdrowia.

Z kolei te produkty, które mogą "poleżeć" trochę dłużej, oznaczone są datą minimalnej trwałości, którą rozpoznamy pod takich sformułowaniach, jak: "najlepiej spożyć przed" albo "najlepiej spożyć przed końcem". Po upływie terminu ważności producent już nie gwarantuje, że produkt będzie utrzymywał tę samą jakość, którą ma produkt świeży, ale nie oznacza, że jego jedzenie zagraża naszemu zdrowiu. Ale do kiedy możemy je bezpiecznie jeść?

Miód może się skrystalizować, ale wystarczy słoik z nim włożyć do ciepłej wody, by odzyskał pożądaną konsystencję.
Miód może się skrystalizować, ale wystarczy słoik z nim włożyć do ciepłej wody, by odzyskał pożądaną konsystencję. Fot. Shutterstock

Suche ziarna nawet przez pięć lat, mąka przez dwa lata

- Suche ziarna, takie jak fasola, ciecierzyca i soja, przesypane do słoika lub szczelnie zamknięte w torebce wytrzymają nawet 5 lat dłużej, niż wskazuje zapisana na nich data - wyjaśnia Sylwia Majcher. - Tak długi okres przydatności do spożycia potwierdzają badania przeprowadzane między innymi w USA, Holandii  i Belgii. Długo przechowywane ziarna mogą być twardsze, ale to nie wpływa na ich jakość i smak.

Nieco krócej niż ziarna możemy używać np. mąki.

- Zarówno mąki białej, jak i razowej można używać o co najmniej dwa lata dłużej, niż  zaleca producent - wyjaśnia ekspertka. - Koniecznie musi być trzymana z dala od wilgoci i zabezpieczona przed dostępem moli spożywczych, które bardzo ją lubią. Po tak długim czasie mąką może nieznacznie stracić swoje walory smakowe, ale nie będzie stanowiła zagrożenia dla zdrowia.

Zdaniem naszej ekspertki cukier, miód i sól to produkty niezniszczalne.

- W ich przypadku termin ważności nie ma znaczenia - tłumaczy Sylwia Majcher. - Dobrze przechowywane, nie stracą swoich walorów. Miód jedynie może się skrystalizować, ale wystarczy słoik z nim włożyć do ciepłej wody, by odzyskał pożądaną konsystencję.

Pachnie lub wygląda dziwnie? Czas wyrzucić

Jeśli chcemy jeść coś po dacie ważności, musimy zadbać o jego odpowiednie przechowywanie
Jeśli chcemy jeść coś po dacie ważności, musimy zadbać o jego odpowiednie przechowywanie Fot. Shutterstock

O tym, jak długo po terminie minimalnej trwałości można jeść suche produkty, informowała również belgijska Federalna Agencja ds. Bezpieczeństwa Łańcucha Żywnościowego (AFSCA). Według opublikowanych przez nią danych nawet przez rok lub więcej po upływie terminu trwałości, widniejącego na opakowaniu, możemy na przykład korzystać z kawy. Z kolei takie produkty jak biszkopty, płatki śniadaniowe, chipsy, oleje czy twardy ser możemy jeść przez 2 miesiące, a nawet dłużej, jeśli nie zaczną wyglądać lub pachnieć podejrzanie.

Jeśli zdecydujemy się jeść coś po dacie ważności, musimy po pierwsze obserwować, czy produkt nie zmienia swoich właściwości - smaku, wyglądu tekstury czy zapachu. Każda taka zmiana może być oznaką, że zaczyna się psuć i trzeba się będzie go pozbyć. Klucz do sukcesu to odpowiedni sposób przechowywania.

- Ryż, kasze i makaron najlepiej,  aby były zamknięte w szczelnym opakowaniu - mówi nasza ekspertka. - Świetnie sprawdzą się też szklane, zakręcane słoiki. Te produkty powinny czekać na wykorzystanie w suchym miejscu, z dala od wilgoci i nie być narażone na skoki temperatury. Maksymalna to 21 stopni, ale im chłodniej, tym dla sypkiego asortymentu lepiej. W takich warunkach nie stracą swojej jakości nawet przez rok i dłużej, po upływie terminu ważności widniejącego na opakowaniu.

***

Sylwia Majcher - dziennikarka TVN24, współautorka nagradzanego bloga kulinarnego kuchniawformie.pl. Zwyciężczyni ogólnopolskich Kulinarnych Zawodów Dziennikarzy. Absolwentka studiów podyplomowych na Wydziale Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji SGGW W Warszawie. Autorka reportaży i wywiadów kulinarnych. W marcu ukazała się jej pierwsza książka "Gotuję, nie marnuję. Kuchnia zero waste po polsku".

Więcej o: