Połączenie coli z mlekiem to coś, co raczej nie przychodzi do głowy w pierwszej kolejności. A jeśli już, to na pewno nie jako smaczny napój. Okazuje się jednak, że są fanatycy takiej mieszanki. Mało tego, nie jest to wymysł ostatnich lat, a raczej dekad, bowiem wiele osób łączy ją ze smakiem dzieciństwa tak, jak my wspominamy babciny ryż na mleku.
Wszyscy chyba widzieli filmik, w którym mleko dolane do coli po kilku godzinach ścina się i "wyciąga" z niej kolor. Jeśli jednak nie będziecie czekać, aż w wyniku reakcji z kwasem białko się oddzieli, taki napój nada się do wypicia. Podobno jest naprawdę dobry.
Jakiś czas temu rozwinęła się na ten temat dyskusja pomiędzy użytkownikami Twittera.
Czy możecie mi coś potwierdzić lub obalić? @JimMFelton mówi mi, że mleko w coli to coś, co pija się w Birmingham. Czy to prawda?
- zapytała jedna z użytkowniczek i wywołała tym prawdziwą burzę w komentarzach. Większość osób krzywiła się na samą myśl, a wiele z nich przytaczało eksperyment ze ściętym mlekiem. Jednak sporo Twitterowiczów broniło napoju mówiąc, że go pije od dziecka, mało tego - niektórym przyrządzały go ich babcie.
Cola z mlekiem to autentyk. Mieszkańcy Birmingham to uwielbiają. Możemy teraz zakończyć tę dyskusję, nie będę odpowiadać na więcej pytań.
- odpisał jeden z komentujących, dodając zdjęcia na potwierdzenie swoich słów.
Zgodnie z poradą jednej z użytkowniczek, należy przelać colę do szklanki i poczekać, aż piana zniknie. Następnie dolewa się mleko w takiej ilości, jaka nam pasuje. Może to być pół na pół - wtedy podobno smakuje jak czekoladowe mleko z kofeiną.
Co myślicie o takim zestawieniu smaków? Jesteście skłonni spróbować takiego wynalazku? Jeśli jednak wolicie pozostać przy klasycznych napojach, polecamy nasz znakomity milkshake z Pulp Fiction.
Zobacz również: