Poszukiwania zamienników mięsa od kilku lat skutecznie zajmują umysły wielu badaczy. Dzięki ich pracy możemy obecnie zjeść m.in. burgery, które powstają z białka roślinnego, a smakują jak krwiste steki.
Do grona poszukiwaczy alternatywnych źródeł mięsa dołączyła również amerykańska firma Air Protein, która ogłosiła ostatnio, że udało się jej wyprodukować jego zamiennik z powietrza, a konkretnie znajdującego się w jego składzie dwutlenku węgla. Pomysł nie jest zupełnie nowy, ponieważ już w 1960 roku podobne idee pojawiały się w NASA, która poszukiwała alternatywnych źródeł pożywienia na długie loty kosmiczne.
By wytworzyć zamiennik mięsa, badacze, którzy pracują dla Air Protein, z szefową firmy Lindą Dyson, absolwentką MIT na czele, wykorzystali specjalny gatunek mikroorganizmów jednokomórkowych (zwanych również mikroorganizmami wodorotroficznymi). Pobierają one z powietrza dwutlenek węgla i tworzą z niego białko. Jak twierdzi firma, nie różnią się w tym niczym od roślin, które funkcjonują na podobnej zasadzie.
Proces ten jest podobny do wytwarzania piwa lub jogurtu, ale nie do końca taki sam jak fermentacja - powiedziała Lisa Dyson w wywiadzie dla serwisu San Francisco Chronicle. Jak donosi portal, powstały w ten sposób proszek jest pozbawiony smaku, jednak można go uformować w dowolny kształt i nadać mu, np. dzięki przyprawom - oczekiwany smak (podobnie, jak się to robi w przypadku tofu). "Mięso" stworzone z proszku pozyskanego od mikroorganizmów możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej:
Z powietrza można stworzyć nie tylko substytut mięsa. Jednemu z badaczy udało się w ten sposób wytworzyć również wódkę. Zobacz to w naszym filmie:
Metoda ta, jak zapewniają przedstawiciele Air Protein, jest całkowicie naturalna i bezpieczna. Serwis Rzeczpospolita informuje, że substytut mięsa stworzony przez Air Protein w około 80 procentach składa się z białka. Zawiera również witaminę B12, która naturalnie nie występuje w wegańskich zamiennikach mięsa.
Firma twierdzi także, że ich produkt jest przyjazny dla środowiska, ponieważ wykorzystuje źródła energii odnawialnej, a w trakcie jego wytwarzania zużywa się znacznie mniej wody, niż choćby przy produkcji soi. Jak jednak zauważa serwis Live Science, Air Protein nie podało, jaka dokładnie ilość wody zostaje zużyta w trakcie produkcji, co nie pozwala stwierdzić, czy metoda rzeczywiście jest efektywna, biorąc pod uwagę koszty.
Air Protein to niepierwsza firma, która zainteresowała się wytwarzaniem zamienników mięsa z powietrza. Na początku roku głośno było także o fińskim Solar Foods, które deklarowało, że ich produkt trafi na półki sklepów już w 2021 roku (więcej na ten temat).