Czy papryczka chili, którą pozbawi się nasion, jest mniej ostra? To nieco bardziej złożona kwestia

Nawet odrobina papryczki chili potrafi nadać wyjątkowego smaku wielu potrawom. Jednak nie wszyscy gustują w uczuciu przytłaczającego pieczenia w ustach. W internecie pełno jest porad, jak zniwelować ostrość. Najprościej? Przez usunięcie ze środka papryczki ziarenka. Czy to prawda? Nie do końca.

Jedną z popularnych metod pozbawiania papryczek chili ostrości jest usuwanie z jej środka nasion. Ale czy jest to rzeczywiście skuteczne rozwiązanie? Najpierw należy bliżej przyjrzeć się temu, która część rośliny odpowiada za uczucie pieczenia i w jaki sposób wpływa to na nasze doznania smakowe.

Papryczka chili - ostra, ale nie dla wszystkich

Papryczki chili zawierają w sobie związek chemiczny zwany kapsaicyną. To ona jest odpowiedzialna za ostrość, którą odczuwamy podczas jej jedzenia.

Co ciekawe, zgodnie z zamysłem matki natury kapsaicyna ma służyć jako odstraszacz. Naukowcy badający roślinę podzielili się ze światem zaskakującym odkryciem - papryczka jest w stanie "wybierać" zwierzęta, które będą spożywać jej owoce, a następnie rozsiewać je na większym obszarze. Idealną grupą docelową zostały ptaki, które mogą jeść papryczki bez doświadczania nieprzyjemnego uczucia pieczenia. Jest to spowodowane brakiem u nich receptorów waniloidowych, odpowiedzialnych za odbieranie bodźców bólowych.

Nasiona chili są najostrzejsze? Nie do końca

Która część rośliny zawiera w sobie kapsaicynę? Eksperci zgodnie twierdzą, że nie są to nasiona, a biała część, za pomocą której łączą się one z owocem. Podczas wycinania nasion jest ona również usuwana, dlatego też ostrość może zostać zniwelowana. Kapsaicyna przenika jednak do innych części owocu, więc jest duże prawdopodobieństwo, że papryczka bez nasion nad pozostanie dosyć ostra.

Uwaga, kapsaicyna nie rozpuszcza się w wodzie, więc popijanie nią ostrego dania nie zda się na wiele. Ostrość pomoże zniwelować coś z dodatkiem tłuszczu - choćby jogurt naturalny lub mleko.

Skali ostrości, czyli Scoville Hotness Unit

Papryczki chili badano na wiele różnych sposobów. Analizy prowadzone przez amerykańskiego chemika Wilbura Scoville'a zaowocowały stworzeniem skali ostrości - Scoville Hotness Unit (nazywanej skrótowo skalą SHU).

Różne odmiany papryczek (a także inne pikantne produkty) posiadają na niej odmienne wartości. Przykładowo, słodka papryka oznaczana jest wartością 0 SHU, czyli nie ma w sobie ostrości. W ziarenkach pieprzu może być 100-500 SHU, natomiast w przyprawie tabasco od 30 do 50 tysięcy jednostek SHU. Wśród najostrzejszych papryczek prym wiedzie m.in. odmiana Carolina Reaper, którą - z wartością 1,5 mln SHU - wpisano w 2017 roku do Księgi Rekordów Guinessa jako najostrzejszą papryczkę świata.

Hodujesz w domu papryczki chili? Soda oczyszczona ma wiele zastosowań - np. pomoże ci zadbać o rośliny. Sprawdź jak!

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.