Trufle są bardzo wymagającymi organizmami. Grzyby te można znaleźć w określonych strefach klimatycznych, najczęściej na wilgotnych terenach. W zbiorach przodują Włochy, zwłaszcza region Piemontu, który słynie ze swoich białych trufli, zwanych Alba, od miejscowości, w pobliżu której się je wykopuje. Trufle rosną w pobliżu drzew, z którymi wchodzą w swego rodzaju symbiozę.
Niestety, teren, na którym trufle rosną, a także okres ich dojrzewania (od października/listopada do stycznia) jest specyficzny i ograniczony, stąd też wynika mała podaż produktu. Należy zbierać tylko te dojrzałe, a do tego potrzebne jest wieloletnie doświadczenie. W dodatku, ponieważ w przeciwieństwie do innych grzybów, rosną pod ziemią, do ich znajdowania i wykopywania trzeba mieć nosa - i to dosłownie.
Dzięki swojemu węchowi, idealnymi poszukiwaczami trufli są świnie. Niestety, równie łatwo jak odnajdywanie, szło im zjadanie tych wyjątkowych przysmaków. Ludzie zdecydowali się więc na współpracę z psami, które zdecydowanie łatwiej wyszkolić i kontrolować.
Ten film może cię zainteresować: Pani Lucyna ma 79 lat i założyła lodziarnię. "To nie kapuśniak w lecie, żebyście się tak dziwili"
W celu usprawnienia produkcji trufli powstają specjalne hodowle, odtwarzające naturalne warunki bytowania drogocennych grzybów. Jest to bardzo trudne i skomplikowane, gdyż nie ma gwarancji, że trufle urosną - nawet w idealnie przygotowanym środowisku. Tymczasem na zbiór plonów można czekać aż sześć lat!
Ceny trufli prawdopodobnie przestają już dziwić, gdy weźmiemy pod uwagę jak trudno jest je odnaleźć, wyhodować i wydobywać (ostatnio kilogramowa biała trufla z Alby została sprzedana za ok. pół miliona złotych). Dodać do tego trzeba bardzo krótki czas przydatności. Już po kilku dniach od wyciągnięcia z ziemi trufla zaczyna tracić swój oryginalny zapach. Dlatego tak ważne jest, by dostarczać klientom możliwie jak najświeższy produkt. Te oryginalne są zwykle od razu ważone, hermetycznie pakowane i podpisywane, by było wiadomo, że mamy w ręce produkt najwyższej jakości.
Sklepy i restauracje oferują potrawy, w których rzekomo znajdują się trufle. Często w takich przypadkach składnikiem okazuje się olej truflowy, którego sztucznie wytworzony smak ma niewiele wspólnego z prawdziwym aromatem tych rzadkich i cennych grzybów.
Z powodu postępujących zmian klimatu, głównie mniejszych opadów, przewiduje się, że ceny trufli będą rosły. Wiąże się z to z malejącymi naturalnymi obszarami, na których te wyjątkowe przysmaki występują. Szansą na większą produkcję mogą być kontrolowane uprawy - jeśli oczywiście producenci uznają, że podejmowane przez nich starania, będą się opłacać.