Grupa naukowców z Uniwersytetu Cornell przeprowadziła badania nad związkiem między piwną pianą a opukiwaniem puszki. "Opukiwanie wstrząśniętych puszek piwa nie zapobiega utracie piwa podczas otwierania" - można wyczytać w publikacji.
Przeprowadzenie takich badań nie było łatwe. Pod lupą znalazło się tysiąc puszek piwa. Naukowcy podzielili je na cztery grupy: niewstrząśnięta i nieopukana, niewstrząśnięta i opukana, wstrząśnięta i nieopukana, wstrząśnięta i opukana.
Puszki wstrząsano za pomocą specjalnej maszyny przez dwie minuty z częstotliwością 440 rpm (obrotów na minutę). Opukiwane były zawsze w tym samym miejscu i w ten sam sposób - trzy stuknięcia w bok puszki. By uzyskać jak najbardziej wiarygodne rezultaty, tylko jeden członek zespołu badawczego dokonywał opukiwania.
Wiecie, jak sprytnie można wykorzystać butelkę po piwie? Zobaczcie nasze wideo:
Każda puszka była zważona przed i po poddaniu jej wstrząsaniu oraz opukiwaniu, a następnie otwarciu. Jak wykazały analizy, opukiwanie nie przyniosło żadnych zauważalnych rezultatów. Wstrząśnięte puszki po otwarciu straciły około trzy i pół grama swojej masy. Natomiast niewstrząśnięte straciły pół grama, czyli mniej, niż jesteśmy w stanie zauważyć.
Podsumowując swoją publikację, autorzy wyciągnęli następujący wniosek: należy zaczekać z otwieraniem puszki, aż piana opadnie, a płyn się "uspokoi". A zatem przed otwarciem lepiej zostawić ją w spokoju.
Jednocześnie teoretyzują, że powstawanie piany może mieć związek z zawartością białek w piwie. W przeciwieństwie do zwykłych napojów gazowanych, piwna piana jest bowiem gęstsza i dłużej się utrzymuje. Dlatego też nie można zakładać, że taki sam będzie wynik eksperymentu w przypadku opukiwania puszek z napojami gazowanymi. Na razie jednak takie badania jeszcze nie powstały.