Niektórzy oskarżają grzybiarzy o oszustwo, ale grzyby rosną także zimą. Wyjaśniamy, dlaczego tak się dzieje
Grzybobranie to niemal sport narodowy Polaków. Gdy tylko zaczyna się sezon, przy leśnych drogach widać dziesiątki zaparkowanych samochodów i ani jednego grzybiarza - wszyscy buszują w poszukiwaniu pięknych okazów. Sezon na grzyby przypada na wrzesień i październik, ale doświadczeni grzybiarze znajdują je przez cały rok. Jak się okazuje, nawet zimą można natrafić na borowiki czy kurki.
Sezon na grzyby 2019 bardzo udany
Ostatni sezon na grzyby był wyjątkowo owocny. Grzybiarze z dumą chwalili się koszami, a nawet skrzyniami pełnymi dorodnych okazów. Trafili się także rekordziści, jak Pan Marcin - znalazca ogromnego prawdziwka czy pan Kamil, który natrafił na 7,5-kilogramową czasznicę olbrzymią.
Zobacz także: Te grzyby wyglądają na jadalne, ale mogą tylko zaszkodzić.
Od tamtej pory minęło sporo czasu, a - mimo że jest styczeń - na grupach i forach dla grzybiarzy aż roi się od kolejnych zdjęć najnowszych zdobyczy. Kilka ostatnich miesięcy było wyjątkowo ciepłych, jak na tę porę roku. Temperatura rzadko schodziła poniżej zera. Nic więc dziwnego, że i w lasach pojawiło się sporo grzybów.
Z okazji skorzystało sporo grzybiarzy. Między innymi pan Lesław. Zaledwie kilka dni temu w okolicy Węglińca natrafił na piękne pieprzniki jadalne, czyli popularne kurki.
Kurki w styczniu Fot. Lesław Panek
Zaś pan Tomasz znalazł okaz, który wzbudza prawdziwy zachwyt. W lesie w południowej Wielkopolsce wypatrzył siedzunia sosnowego. Uroku grzybowi dodaje fakt, że w niektórych miejscach trudno go spotkać nawet w sezonie, a co dopiero zimą.
Siedzuń sosnowy znaleziony przez pana Tomasza. Fot. Tomasz Kowalski
Globalne ocieplenie?
Choć ostatnio faktycznie bywa cieplej niż kilka lat temu, trudno powoływać się na zmiany klimatyczne jako jedyne powody pojawiania się grzybów zimą. Okazuje się, że dla zapalonych zbieraczy, grzyby w grudniu i styczniu to żadna nowość. Jak czytamy na stronie Wigierskiego Parku Narodowego:
Oczywiście grzyby nie rosną, gdy temperatura spada dużo poniżej zera, natomiast wystarcza czasem tylko chwila odwilży, aby w lasach zaczęły pojawiać się mniej lub bardziej dziwaczne zimowe grzyby.
Z uwagi na chłodniejszą temperaturę, zimą grzybów jest znacznie mniej niż w sezonie - ale są. Wielu dziwi wieść o leśnych znaleziskach dawno po sezonie, niektórzy wręcz oskarżają grzybiarzy o kłamstwo, że opublikowane przez nich zdjęcia pochodzą sprzed kilku miesięcy. A odpowiedź jest prosta - większość ludzi nie wybiera się na grzybobranie w grudniu, a zatem ich po prostu nie widzi.
Zobacz również:
-
Zostało ci trochę chleba? Zapomnij o bułce tartej, a tym bardziej o wyrzucaniu. Zrób pizzę zero waste
-
Pewnie znacie już peskatarianizm i fleksitarianizm. A słyszeliście o klimatarianizmie?
-
Znacie smażone lody? A... smażony krem? To genialna włoska przekąska, która rozpływa się w ustach
-
Rolnik miał wyrzucić ponad tysiąc ton "krzywych" buraków. Na ratunek przyszła sieć sklepów
-
Sernik jak ser z dziurami. Przepis na niebanalny deser robi furorę w sieci
- Co powiecie na robaki w kuchni? Agencja UE ds. żywności uznała mącznika młynarka za jadalnego i zdrowego
- Toruń. Mieli zamknąć popularną knajpę. Fani stanęli murem. Wtem kradzież i włamanie
- Przygotowanie zakwasu jest czasochłonne, ale są szybsze alternatywy. Czym są biga i poolish? Jak zrobić na nich prosty chleb?
- Eksperymenty z kuchnią roślinną łatwe jak nigdy dotąd
- Restauracje zamknięte co najmniej do końca stycznia. Nieoficjalnie do kwietnia. Bunt przedsiębiorców