Pożar wybuchł w części hotelu, w której znajdował się lokal "Schwarzwaldstube", ale obyło się bez ofiar. Jeden z gości zatruł się dymem, została mu udzielona pomoc medyczna.
Restauracja "Schwarzwaldstube" była uznawana za jedną z najlepszych w Niemczech. - Oczywiście, to wielka starta - powiedział Heiner Finkbeiner, do którego rodziny należała restauracja. Wspomniał też, że bardzo cieszy się, iż nikomu nic poważnego się nie stało.
Wszystko inne można odbudować
- podsumował Finkbeiner.
Główny szef kuchni Torsten Michel stwierdził, że to, co się stało, jest niewątpliwie tragiczne. Podkreślił również, że to tylko budynek. Nikt z pracowników nie ucierpiał, więc będzie można wznowić pracę restauracji, gdy zostanie ona odbudowana.
Pożar wzbudził spore emocje. W sprawie wypowiedział się również były szef kuchni "Schwarzwaldstube" Harald Wohlfahrt, który stwierdził: "To tak, jakby spłonął mój własny salon, część mojego domu".