O tym, że w Warszawie ma powstać jeden z luksusowych, pięciogwiazdkowych hoteli sieci Nobu, wiadomo mniej więcej od połowy zeszłego roku. Obiekt ma zostać otwarty w połowie obecnego roku. Jak możemy przeczytać w wielu doniesieniach, z tej okazji do stolicy Polski przyjedzie słynny współwłaściciel marki - aktor Robert de Niro.
Jak donosi serwis warszawa.naszemiasto.pl, inwestycja, której koszt szacuje się na 100 mln złotych, jest już niemal ukończona. Obiekt powstanie w miejscu dotychczasowego Hotelu Rialto (ul. Wilcza 73). Nowoczesna bryła hotelu ma się z czasem pokryć zielenią, jak możemy zobaczyć na wizualizacjach zamieszczanych w mediach branżowych. Donice są już ponoć obsadzone, więc pozostaje nam tylko czekać na efekty, które pojawią się pewnie na wiosnę.
Wewnątrz hotelu na gości będzie czekało 120 pokoi, sale konferencyjne i strefa fitness. Dodatkowym atutem będzie japońsko-peruwiańska restauracja. Jak donosi innpoland.pl, w hotelach sieci Nobu znajduje się obecnie blisko 40 restauracji, które każdego roku odwiedza około 3 mln gości.
Restauracje sieci Nobu, choć niewątpliwie luksusowe i doceniane przez smakoszy za jakość serwowanych potraw (zwłaszcza sushi), bywają jednak niekiedy krytykowane. Nobu zarzuca się m.in. używanie w daniach tuńczyka błękitnopłetwego, którego - w efekcie nadmiernych połowów został znacznie przetrzebiony i który uznaje się za gatunek zagrożony.
Joanna Sierszeń: Za przewożenie okazów zagrożonych bez wymaganych zezwoleń grozi nawet kara pozbawienia wolności do 5 lat. Zobacz nasz film:
Początki sieci hoteli Nobu sięgają lat 80. XX wieku, kiedy to Robert de Niro poznał szefa kuchni Nobu Matsuhisę i zapragnął wraz z nim otworzyć własny lokal. Już w kilka lat później wraz z szefem kuchni i producentem Meirem Teperem otworzyli swoją pierwszą restaurację Nobu na Manhattanie. Z czasem sieć rozrosła się również o hotele, których w 2019 było łącznie 12 (w planach natomiast jest otwarcie kolejnych sześciu obiektów, z czego jednym jest ten warszawski).