Choć kurki można znaleźć już od połowy lata, to właśnie teraz w lasach jest ich najwięcej. Te żółte grzybki są bardzo charakterystyczne i wydawałoby się, że trudno je pomylić z innymi gatunkami. Jednak pracownicy Lasów Państwowych uświadamiają, że jest przeciwnie. Na oficjalnym profilu na Facebooku opublikowano ważną grafikę.
Kurka, czyli pieprznik jadalny, jak wskazuje sama nazwa (oraz lata obecności w kuchniach), to grzyb, którego można jeść. Ma szerokie zastosowanie w kuchni, o czym możecie się przekonać, sprawdzając osobny artykuł: 7 cudów Polski - czyli najlepsze przepisy na dania z kurkami. Kurki pięknie złocą się wśród zieleni ściółki, zachęcając grzybiarzy do zabrania ich ze sobą. Okazuje się jednak, że w polskich lasach występuje także lisówka pomarańczowa - grzyb do złudzenia przypominający kurkę.
Zjedzenie lisówki pomarańczowej może wiązać się z wystąpieniem nieprzyjemnych dolegliwości gastrycznych, zbliżonych do objawów zatrucia pokarmowego. Niektórzy fani grzybów twierdzą, że aby tego uniknąć i pozbyć się substancji trujących, wystarczy je długo gotować. To niebezpieczny mit, o czym pisaliśmy w osobnym artykule: Smaczny, więc jadalny? Wszystkie rurkowe nadają się do jedzenia? Niebezpieczne mity na temat grzybów.
Doskonale obrazuje to grafika opublikowana na profilu Lasów Państwowych. Widać na niej także, że prawidłowa identyfikacja może być naprawdę trudną sztuką. Przede wszystkim lisówka ma ciemniejszy, pomarańczowy, a nie żółty kolor, a jej trzon jest nieco bledszy od kapelusza. Pod kapeluszem blaszki są znacznie cieńsze i gęściej rozłożone, niż w przypadku kurki. Kurka ma też dość długi trzon, zwężający się ku dołowi. Kurki występują w lasach od czerwca do października, zaś lisówki pomarańczowe pojawiają się jesienią. Zatem właśnie teraz powinniśmy dokładniej oglądać zbierane okazy, ponieważ - jak widać - o pomyłkę nietrudno.