Pisaliśmy już o paluchach umarlaka, "krwawiących" ozorkach dębowych, a nawet grzybach, które zmieniają owady w zombie. Pora na kolejny nietypowy okaz, który można spotkać podczas spacerów po lesie.
Czernidłak to grzyb, na którego nietrudno natrafić. Występuje licznie na trawnikach, łąkach, w parkach i lasach. Zarówno młody osobnik, jak i dojrzały nie wywołuje specjalnych emocji - ot szarawy grzyb na długiej nóżce, o sporym, opadającym kapeluszu. Jednak najciekawszą postać przybiera, gdy się rozpada. O tym zjawisku rozpisali się ostatnio leśnicy z Lasów Państwowych z Radomia na swoim profilu na Facebooku.
W Polsce najpopularniejszymi gatunkami są czernidłak kołpakowaty i pospolity. Grzyby obu tych odmian rozpadają się w podobny sposób. Ich kapelusze z czasem zmieniają się w czarną masę, która powoli skapuje na ziemię. Jak czytamy pod postem:
Te krople to masa z zarodnikami, które są czarnej barwy, w odróżnieniu od młodych owocników - białych lub różowawych.
[Czernidłaki] to saprotrofy – rozkładają martwe szczątki roślinne. Nie traktujcie ich zatem kopniakami (niestety często obrywają w ten sposób) – mają do odegrania swoją rolę w przyrodzie.
Konsystencja oraz kolor tej osobliwej mazi został doceniony już wieki temu. Wykorzystywano ją bowiem zamiast atramentu (stąd też łacińska nazwa niektórych gatunków, np. pospolity to Coprinopsis atramentaria).
Jak w przypadku większości grzybów, tych starych i rozpadających się nie ma co zabierać do koszyka. Jednak zarówno czernidłaki kołpakowate, jak i pospolite są jadalne, choć jest jedno "ale". Pierwsze po obróbce można jeść bez obaw, tych drugich za to nie należy spożywać z alkoholem (co najmniej 24 godziny przed i 72 godziny po zjedzeniu grzyba, nie wolno pić żadnych trunków). To połączenie wywołuje bowiem objawy silnego zatrucia, m.in. zaczerwienienie skóry twarzy i klatki piersiowej, przyspieszone biciem serca, wymioty czy ból głowy.
Dawniej sprytne małżonki używały tego fortelu na "zachęcenie" mężów do porzucenia nałogu alkoholowego
- czytamy pod postem Lasów Państwowych.
Oba grzyby można odróżnić dzięki kapeluszom - u tych kołpakowatych są podłużne i przyczepione także u dołu (starsze od spodu podwijają się do zewnątrz) oraz mają postrzępioną "skórkę". U pospolitych zaś mają dzwonkowaty kształt, są krótsze i gładkie.