Nastolatek pomylił się, kupując bułki. Policja zakuła go w kajdanki

16-latek pomylił się podczas skanowania produktów przy kasie samoobsługowej. Ochroniarz wezwał policję.

Pomyłka warta 2,12 zł

Niedawne zakupy w pobliskim dyskoncie kosztowały 16-latka z Białegostoku wiele emocji. Chłopak pomylił się przy skanowaniu produktów - nabił na kasę tańsze bułki, niż wziął w rzeczywistości. Różnica w cenie wyniosła 2 zł i 12 groszy. Ochroniarz wezwał policję, mimo że nastolatek zapewnił, że była to pomyłka i chciał od razu zwrócić brakującą kwotę.

Ochroniarz sklepu wezwał policję. Funkcjonariusze zakuli 16-latka w kajdanki, zaprowadzili do radiowozu i odwieźli do internatu, gdzie chłopak mieszka na co dzień. Policjanci twierdzą, że cała procedura odbyła się zgodnie z przepisami, które pozwalają skuć w kajdanki nawet 13-latka. Ich zdaniem nie ma też znaczenia, że młody klient od razu chciał oddać brakującą kwotę.

Przestępstwo to przestępstwo

- twierdzą policjanci.

Innego zdania jest dyrektor szkoły, do której uczęszcza chłopak. Zdaniem nauczyciela nastolatkowi należą się przeprosiny. Zapowiedział też, że sprawa ucznia trafi do sądu rodzinnego.

Zobacz wideo Mleczne bułeczki. Jak je zrobić? Podpowiadamy
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.