Truskawki zwykle trafiają sprzedaży już w maju, choć pełnia sezonu przypada raczej na czerwiec. Tym razem, jak zapowiadają plantatorzy, poczekamy na nie dłużej. Chłodna pogoda, która utrzymuje się od kilku miesięcy z zaledwie przebłyskami cieplejszych dni powoduje spore problemy. Plantatorzy robią wszystko, by zadbać o owoce, lecz pewnych kwestii nie da się przeskoczyć. Ochrona owoców przed złymi warunkami to dodatkowe koszta oraz czas, ponieważ te nie rosną w takim tempie, w jakim powinny.
Jedne z najbardziej ulubionych owoców Polaków nie pojawią się więc tak szybko, jak zwykle. Jak czytamy na portalu Sady Ogrody, trzeba będzie jeszcze poczekać na krajowe truskawki. Kiedy pojawią się w sprzedaży? Plantatorzy mówią o nawet kilkutygodniowej obsuwie:
Przy tak chłodnej pogodzie, jak teraz, owoce uprawiane bez osłon pojawią się może za sześć tygodni. Truskawki spod osłon będą długo trzymać hurtową cenę około 20-30 zł za kilogram. Trudno mi powiedzieć, ile będą kosztować truskawki w detalu, ale tanio nie będzie
- mówił Jacek Wysocki, plantator z Mazowsza, cytowany na portalu.
Słaba pogoda to duży problem. Praktycznie co roku w jakiś sposób spowalnia lub całkowicie rujnuje zbiory. Skutkuje to ogromnymi stratami oraz wysokimi cenami. Rok temu cieszyliśmy się słońcem i ciepłem już pod koniec marca, za to rolnicy załamywali ręce, ponieważ długotrwała susza niszczyła plony. Więcej o tym:
Truskawki, szczególnie nasze krajowe kuszą na bazarkach czerwienią i zapachem. Jak jecie najchętniej? Solo, ze śmietaną i cukrem, a może w serniczku?