Dwie podobne potrawy, dwie robią i za fast food, i za narodowe danie. Każda z innego kraju. Pizzę neapolitańską na pewno znacie, a słyszeliście o tureckim pide? Dziś podpowiadamy, jak zrobić obie potrawy. A wy je zróbcie i dajcie nam znać, czy tę rywalizację o wasze podniebienia wygrały Włochy, czy Turcja. Przy okazji sprawdźcie też, co warto przygotować na wieczór. Polecamy:
Składniki:
Ciasto:
Dodatki:
Sposób przygotowania:
Przygotowujemy ciasto. Na stolnicy lub w szerokiej misce łączymy mąkę z drożdżami i odrobiną wody. Mieszamy dłonią, stopniowo dodając więcej wody. Na końcu wsypujemy sól i resztę wody. Wyrabiamy ciasto, aż będzie gładkie i elastyczne. W międzyczasie dodajemy oliwę. Przykrywamy folią i odstawiamy do wyrośnięcia na 2-3 godziny. Następnie dzielimy je na dwie części, przykrywamy i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia.
Przygotowujemy składniki na pizzę: Pomidory rozdrabniamy, jeśli są zbyt wodniste, odsączamy nadmiar wody. Dodajemy do nich sól i mieszamy. Mozzarellę kroimy plastry lub rozdrabiamy palcami.
Rozgrzewamy piekarnik do maksymalnej temperatury. W środku rozgrzewamy także kamień do pizzy lub blachę. W międzyczasie z ciasta formujemy placek, pamiętając, że brzegi powinny być grubsze. Układamy go na pergaminie na rozgrzanej blasze lub kamieniu. Sprawnie nakładamy dość cienką porcję sosu pomidorowego, kawałki mozzarelli i listki bazylii. Całość skrapiamy oliwą i wstawiamy do piekarnika na kilka minut, w zależności od tego, jaką temperaturę udało się osiągnąć. Należy obserwować pizzę. Gdy brzegi się zarumienią, a ser roztopi, to znak, że pizza jest gotowa. Wyciągamy z piekarnika. Tak samo postępujemy z drugim plackiem.
Pizza napoletana słynie z grubych, puszystych brzegów, cienkiego, miękkiego spodu i małej ilości dobrych składników (jakość>ilość) Najlepiej jeść ją pokrojoną w trójkąty, zwijając środek do brzegów. Błagamy - żadnego sosu czosnkowego. Idealnie sprawdzi się za to zwykła oliwa lub ta smakowa - na przykład właśnie czosnkowa.
Składniki:
Ciasto:
Nadzienie:
Sposób przygotowania:
Przygotowujemy ciasto. W misce łączymy mąkę, drożdże, cukier i sól, następnie dolewamy wodę i oliwę i wyrabiamy ciasto, aż będzie gładkie i elastyczne. Przykrywamy miskę wilgotną ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na ok. godzinę.
Przygotowujemy nadzienie. Na rozgrzanej z odrobiną oliwy patelni szklimy posiekaną cebulę, a następnie dodajemy wyciśnięty czosnek i mięso. Smażymy przez kilka minut, mieszając. Gdy z mięsa wyparuje większość wody, wsypujemy pokrojoną w kostkę paprykę i przyprawy. Całość mieszamy i smażymy przez ok. 10 minut. Na koniec dodajemy połowę natki i odstawiamy farsz do lekkiego ostudzenia.
Nastawiamy piekarnik na 180 stopni. Dwie blachy wyściełamy pergaminem. Ciasto dzielimy na osiem części, każdą formujemy w owalny kształt i spłaszczamy. Układamy na blachach. Na ciasto wykładamy farsz, pozostawiając ok. 1.5 cm brzegu, który zawijamy na farsz. Końce pide sklejamy i "szczypiemy", by całość przypominała łódkę. Brzegi smarujemy oliwą. Tureckie pide wstawiamy do piekarnika na 15-20 minut lub do momentu, aż się zarumienią.
Tureckie pide można jeść jak zapiekanki. Innym sposobem jest pokrojenie ich na wskroś. Wtedy stanowią niewielką przekąskę na jeden czy dwa chapsy. Idealną na mecz.