Zaczyna się sezon na kurki. Ale w lesie znajdziecie też podszywaczy. Jak je odróżnić?

Drobne, żółte grzybki z blaszkami pod kapeluszem, zachęcająco wyrastające wśród zielonej ściółki. Którego grzybiarza nie cieszy ten widok? Jednak uwaga na lisówkę pomarańczową. Pomyłka może kosztować nas zdrowie.

Kurki - złoto polskich lasów, ale uwaga na oszustów

Kurki to, obok borowików, najpopularniejsze grzyby w Polsce. Są pyszne, a do tego wyjątkowo ładnie prezentują się i w potrawach, i w słoikach. Któż może oprzeć się tym drobnym, żółtym grzybkom, spozierającym ochoczo ze słoika z octową marynatą?

Problem pojawia się wtedy, gdy na drodze spotkamy lisówkę pomarańczową. Ten grzyb do złudzenia przypomina pieprznik jadalny, czyli kurkę. Jego zjedzenie jednak nie wiąże się z miłym uczuciem najedzenia. Przeciwnie, może prowadzić do zatrucia pokarmowego. Jeśli po zjedzeniu "kurek" zaobserwujemy pojawienie się m.in. biegunki, wymiotów i bólu brzucha, możemy podejrzewać, że zatruliśmy się lisówką.

Niektórzy twierdzą, że niechciane toksyny z grzybów można wyeliminować poprzez długie gotowanie. To jednak niebezpieczny mit. Więcej o tym:

Pieprznik jadalny a lisówka pomarańczowa

By uniknąć nieprzyjemnych dolegliwości, należy wiedzieć, czym oba grzyby się różnią. Przede wszystkim kurki są żółte, a lisówki wpadają bardziej w odcień pomarańczowy. Blaszki pod kapeluszem lisówki są węższe i cieńsze niż w przypadku kurki. Lisówka ma te cieńszy trzon, czyli "nogę".

Zobacz wideo

To wszystko brzmi jak prosta droga do identyfikacji, jednak w rzeczywistości wcale tak nie musi być. W końcu nie wszystkie grzyby wyglądają identycznie. Są ciemniejsze, są jaśniejsze. Pewną wskazówką może być okres ich występowania, bowiem nieco się różni. Sezon na kurki zaczyna się już w czerwcu i trwa do końca października, zaś sezon na lisówkę przypada raczej na początek września. To dlaczego piszemy o tym w lipcu? Ponieważ mimo to może zdarzyć się, że lisówka wyrośnie także we wcześniejszych miesiącach.

Pamiętajcie, że jeżeli nie jesteście pewni, czy zauważony przez was grzyb to kurka czy lisówka, lepiej go sobie odpuścić. Kilka grzybów nie jest wartych zatrucia pokarmowego.

Więcej o: