Najtańszy nie jest, a często leci do kosza. Słusznie? Czy białe plamki na parmezanie to pleśń? Sprawdzamy

Parmezan, grana padano czy inne tego typu twarde sery często wykorzystujemy do dań, szczególnie tych kuchni włoskiej. Trudno wyobrazić sobie bez nich risotto czy sos beszamelowy, którym oblewamy pyszne zapiekanki makaronowe. Jednak zdarza się, że nawet krótko po otwarciu opakowania na serze pojawiają się białe plamki. Czy to pleśń?

Białe plamy na parmezanie - czy to pleśń?

Ser kupiliście stosunkowo niedawno, otworzyliście opakowanie kilka dni temu, dziś wyciągacie kostkę, a tam masa białych plamek. Znacie to? Pierwsza myśl: "o nie, pleśń!". I ser leci do kosza. O ile takie zachowanie raczej się pochwala, bo zjedzenie zepsutego pożywienia zwykle nie kończy się dobrze, o tyle czasem warto się na chwilę wstrzymać. Okazuje się, że białe plamki na parmezanie czy grana padano to niekoniecznie oznaka zepsucia.

Ciekawostka: Na Sardynii jada się bardzo nietypowy rodzaj sera. Co prawda nie spleśniałego, lecz... zgniłego. A w tym procesie pomagają niewielkie stworzonka. W tym regionie to prawdziwy rarytas. Więcej o tym:

Białe plamy na twardym serze typu parmezan mogą być kryształkami tyrozyny lub mleczanu wapnia, które wytrącają się w procesie dojrzewania. Są całkowicie naturalnym zjawiskiem. Ta pierwsza substancja to aminokwas, który występuje naturalnie w serze. Druga zaś to popularny dodatek do wyrobów o oznaczeniu E327, należący do grupy przeciwutleniaczy i regulatorów kwasowości. Jeśli plamki/kryształki występują na całej powierzchni sera, czyli także w środku - najpewniej to właśnie z nimi mamy do czynienia.

Zobacz wideo Zupa serowa - ciągnąca się przyjemność

Jak zidentyfikować pleśń na serze?

Ta zwykle występuje w postaci okrągłych, niebieskich lub białych plamek. Jeśli się im przyjrzycie, dostrzeżecie także niewielkie "włoski". Pleśń ma też charakterystyczny zapach, a jeżeli przez przypadek zdarzy się wam ją zjeść, zdecydowanie poczujecie, że coś jest nie tak. Czy taki ser nadaje się całkowicie do wyrzucenia? Okazuje się, że niekoniecznie. Więcej o tym, co zrobić z pleśnią na serze, znajdziecie w osobnym artykule:

Pamiętajcie, że jeśli pojawią się jakiekolwiek wątpliwości, najlepiej po prostu pozbyć się trefnego kawałka sera. Lepiej wyrzucić kilka złotych, niż się rozchorować i wydać znacznie więcej na leczenie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA