Największe grzechy grzybiarzy? Za takie przewinienia grożą srogie kary

Jakie grzechy najczęściej popełniają grzybiarze? Niestety jest ich całkiem sporo, zwłaszcza gdy do lasu ruszają coraz większe tłumy. Sprawdźcie, czego absolutnie nie robić podczas wizyty w lesie!

Im więcej grzybów w lesie, tym więcej grzybiarzy rusza na zbiory. Niestety wiele osób nie przestrzega panujących tam zasad. Zdarza się, że niektóre zachowania nie wynikają ze złej woli, a z niewiedzy, ale musimy być świadomi - to nie uchroni nas przed karą. Sprawdźcie, czego nie robić w lesie. Kary od strażników leśnych mogą wynosić od 500 do nawet 5 tys. złotych!

Śmieci i hałas

O tym, że w lesie nie wolno wyrzucać odpadów - chodzi zarówno o wywożenie śmieci do lasu, jak i wyrzucanie np. opakowań po przekąskach - wie każdy z nas. Niestety w lasach śmieci to codzienność, a także niebezpieczeństwo dla leśnych zwierząt. Wiele osób niestety nie dostrzega tego, że w lesie jest się gościem, a nie gospodarzem. To przyroda ma w lesie pierwszeństwo i musimy ją uszanować, nie hałasując, nie puszczając głośnej muzyki czy właśnie nie śmiecąc.

Niszczenie grzybów

Jednym z zakazanych zachowań w lesie jest niszczenie grzybów, ściółki i drzew. Grzybów nie należy deptać czy kopać - nawet muchomorów - te, które są niejadalne dla nas, stanowią pożywienie dla różnych zwierząt żyjących w lesie. Po raz kolejny: to my jesteśmy w lesie gośćmi, korzystamy z jego dobrodziejstw i nasze zachowanie nie może w żaden sposób krzywdzić lasu i jego mieszkańców.

Gatunki chronione

Inny grzech grzybiarzy to zbieranie owocników grzybów, które są na liście gatunków będących pod ścisłą lub częściową ochroną. Zwykle wynika to z niewiedzy czy fascynacji (wiele rzadkich grzybów ma dość ciekawy wygląd, niektóre z nich pokazaliśmy tutaj), a jest surowo karane. Zanim wybierzemy się na grzybobranie, obejrzyjmy atlas i sprawdźmy, których grzybów zbierać nie wolno.

Zobacz wideo

Niedozwolone miejsca

Nie w każdym lesie możemy zbierać grzyby. Spokojnie możemy to robić w Lasach Państwowych, ewentualnie w prywatnych laskach, których właścicieli znamy i mamy ich pozwolenie. Jeśli jednak wejdziemy na teren Parku Narodowego albo rezerwatu leśnego, zbierać grzybów nie możemy - grozi za to mandat.

Pieski na smyczy

Niektórzy na grzybobranie zabierają swoich czworonożnych towarzyszy. W wielu miejscach jest to legalne (należy zapoznać się z przepisami w konkretnym miejscu), ale zwykle nie wolno puszczać psów luzem. Mogą one wystraszyć lub skrzywdzić leśną zwierzynę.

Samochód zostaw w domu

...albo chociaż przy drodze, we wskazanym miejscu. Nie wszędzie wolno wjechać samochodem i takie miejsca są w lesie wyraźnie oznaczone. Możemy korzystać tylko z dróg przeznaczonych do ruchu. Podczas parkowania zwróćmy także uwagę, by nie niszczyć np. niewielkich drzew czy leśnych krzaków. Niekiedy chcemy podwieźć na grzybobranie członków rodziny, którzy np. z racji wieku nie dają rady już długo chodzić po lesie, a nadal chcą zbierać grzyby. Wybierzmy wtedy miejsce, gdzie parking jest niedaleko, spróbujmy udać się tam o wcześniejszej porze, by wypełnić koszyki, ale nie niszczmy lasów.

Pozwolenie na handel

Na straganach i bazarkach można spotkać wielu sprzedawców leśnych grzybów. Okazuje się jednak, że wiele osób nie ma na nie atestu! Każdy, kto chce sprzedawać grzyby, musi uzyskać stosowny certyfikat w lokalnej stacji Sanepidu. Takie pozwolenie jest wydawane nieodpłatnie, jednak niewielu sprzedawców z niego korzysta. A za wprowadzenie w obieg niejadalnych grzybów też grożą kary.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA