Odkrawasz część z pleśnią, a resztę zjadasz? Sanepid stanowczo odradza

Pleśń na jedzeniu u wielu osób od razu wzbudza silne reakcje. Okazuje się jednak, że nie u wszystkich. Czy można odkroić spleśniałą część, a resztę owocu czy warzywa zjeść? Sanepid wystosował ostrzeżenie.

Pleśń na jedzeniu - można odkroić?

Widok spleśniałego jedzenia raczej nie wywołuje pozytywnych reakcji. Wiele osób po prostu pozbywa się danego produktu - z większym czy mniejszym poczuciem winy. Jednak to czasem jest tak duże, że za wszelką cenę staramy się odratować dany produkt. Na ten temat wypowiedzieli się ostatnio eksperci z GIS-u.

Na Facebooku Sanepidu pojawiła się grafika. Przestrzegają w niej przed odkrawaniem części owocu,  warzywa czy produktu, na której pojawiła się pleśń.

Jeżeli na produkcie spożywczym pojawia się pleśń, oznacza to, że może ona znajdować się także w głębszych warstwach żywności. Odkrojenie spleśniałej części nie wystarczy. Dla własnego dobra, takiego produktu należy pozbyć się w całości

- czytamy w treści posta. Dlaczego należy tak bardzo uważać na pleśń? Jak wyjaśniają eksperci "pleśń wytwarza toksyny niebezpieczne dla naszego zdrowia".

Zdecydowanie na pleśń w produktach należy zwrócić szczególną ostrożność. Zatrucie tym rodzajem grzyba może wiązać się z wieloma nieprzyjemnymi dolegliwościami ze strony układu pokarmowego, między innymi wymiotami, biegunką i bólem brzucha. Niekiedy w wyniku powikłań takie zatrucie może zakończyć się koniecznością wizyty w szpitalu.

Zobacz wideo Czy wycięcie pleśni ratuje resztę jedzenia? [NaZdrowie]

Sprzeczne opinie

Co ciekawe, nieco inne zdanie na temat pleśni w jedzeniu mają eksperci z Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych. Według nich, niektóre produkty rzeczywiście można uratować, pomimo widocznych oznak pleśni. Chodzi o te z niską zawartością wody. To właśnie ona ułatwia drobnoustrojom "podróżowanie" po całej powierzchni jedzenia. Więcej o tym:

Zdrowy rozsądek - zdrowy organizm

Mimo wszystko warto krytycznie ocenić dany produkt. Pamiętajcie, że jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości co do jedzenia, najlepiej się go po prostu pozbyć. Zdecydowanie mniej będzie kosztować wyrzucenie kilku jabłek, niż leczenie zatrucia żołądkowego - i nie mówimy tu tylko o kwestiach finansowych.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.