W Kolnie zgłoszono nietypowe włamanie. Łupy? Pieniądze, elektronika i... kebab z odbiorem osobistym

Byliście kiedyś tak głodni, że musieliście coś zjeść, choćby nie wiem co? Najwidoczniej w takiej sytuacji znalazł się 17-latek, który okradał właśnie lokal gastronomiczny.

Głodnemu kebab na myśli?

Do nietypowego zdarzenia doszło ostatnio w Kolnie. Zgłoszono włamanie do budynku, w którym znajdował się lokal gastronomiczny, gdzie serwowano kebaby. Włamywacz dostał się do środka przez okno. Jego celem były pieniądze, mniejsze urządzenia elektryczne oraz produkty spożywcze, które znajdowały się w środku. Jak czytamy na stronie kolneńskiej policji, straty oszacowano na kwotę ponad 6500 złotych.

W całym zdarzeniu nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie fakt, że złodziej nie poprzestał na samej kradzieży. Wygląda na to, że do lokalu przyszedł na głodnego, bowiem pomiędzy zgarnianiem pieniędzy a odłączaniem elektroniki, znalazł chwilę na... przygotowanie sobie kebaba i jego zjedzenie. Sytuację uchwyciła kamera monitoringu, zamontowana wewnątrz lokalu.

Policjanci, którzy zajmowali się zgłoszeniem, rozpoznali głodnego włamywacza. Okazało się, że to 17-latek, który już niejednokrotnie naruszał prawo. Nastolatkowi za kradzież z włamaniem grozi surowa kara - 10 lat pozbawienia wolności.

Zobacz wideo Nietypowe włamanie w Kolnie. Złodziej wdarł się do lokalu gastronomicznego i zrobił sobie kebaba
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.