• Link został skopiowany

Królowa Elżbieta ma własną markę keczupu. Składniki pochodzą z jej wiejskiej rezydencji

Królowa Elżbieta II od niedawna ma własną markę przypraw, w ofercie której znajduje się między innymi keczup. Składniki pochodzą z Sandringham w hrabstwie Norfolk, czyli wiejskiej posiadłości monarchini. Za 295-gramową butelkę trzeba zapłacić 6,99 funta.
Królowa Elżbieta wypuściła własną markę keczupu
LizCoughlan / Shutterstock / screen Twitter People / kolaż Haps.pl

Więcej kulinarnych ciekawostek znajdziesz na stronie Gazeta.pl.

Z etykiety, która znajduje się na butelce keczupu, dowiadujemy się, że jest "idealny na śniadanie, a także na każdą inną porę dnia". Smak królewskiego sosu został podkręcony dzięki dodaniu do niego daktyli, soku jabłkowego oraz przypraw. Jego składniki pochodzą z rezydencji w Sandringham w hrabstwie Norfolk, gdzie rodzina królewska tradycyjnie spędza Boże Narodzenie.

Keczup nie jest jedynym produktem, który należy do marki brytyjskiej monarchini. W sprzedaży pojawi się także brązowy sos na bazie pomidorów z dodatkiem octu i przypraw. Jak podaje serwis Mail Online, butelki obu sosów kosztują tyle samo - 6,99 funta (ok. 39 zł) za 295 gramów. Jak na produkt ekskluzywny, nie jest to więc bardzo wygórowana cena, choć gdybyśmy porównywali ten keczup do innych dostępnych na sklepowych półkach, z pewnością nie umieścilibyśmy go w gronie tanich. Produkty nie są jeszcze jednak dostępne w sklepie w Sandringham i na razie nie jest znana dokładna data wprowadzenia ich do sprzedaży.

Zobacz wideo

To już kolejne produkty kulinarne, które rodzina królewska wprowadziła na rynek. W 2020 roku Pałac Buckingham zaczął sprzedawać gin, którego składniki pochodzą z kolei z ogrodów londyńskiej rezydencji Elżbiety II. W opisie czytamy, że w smaku napoju wyczuwalne są nuty cytrusowe i ziołowe. Gin można zamówić online za 40 funtów, jednak dostawa możliwa jest tylko na terenie Wielkiej Brytanii, Niemiec, Australii oraz Nowej Zelandii. Inna odmiana królewskiego ginu dostępna jest też w sklepie online Sandringham za 50 funtów. W tym samym sklepie można kupić również m.in.: piwo, herbatę czy miód.

Królowa Elżbieta fanką burgerów

Magazyn "People" podaje, powołując się na słowa byłego królewskiego szefa kuchni Darrena McGrady'ego, że królowa Elżbieta podobno jest miłośniczką burgerów. Preferuje jednak samo mięso, bez bułek. Z kolei zamiast keczupu woli ponoć używać żurawiny. McGrady zaznacza, że to jedyny fast food, po który sięga królowa.

Natomiast serwis Mail Online dowiedział się z anonimowego źródła, że brytyjska monarchini chętnie zajada się tradycyjnym fish and chips, czyli smażoną rybą w panierce podawaną z frytkami, gdy spędza czas w rezydencji w Balmoral w Szkocji. Ciekawe, czy od tej pory będzie dodawać do frytek keczup własnej marki?

Więcej o: