Więcej aktualności ze świata kulinariów znajdziesz na naszej stronie głównej.
Poznańska restauracja Rusałka włączyła się w pomoc Ukrainie. Jej goście mogą zamówić barszcz ukraiński, z którego dochód przeznaczony będzie na pomoc naszym wschodnim sąsiadom. Na Make Life Harder, popularnym profilu na Instagramie, udostępnione zostało zdjęcie paragonu, które zrobił jeden z gości restauracji. Widać na nim, że potrawa nazywa się... Putin idi nach** borszcz. W sedno!
Barszcz ukraiński kosztuje w Rusałce 20 zł i można go zjeść na miejscu lub zamówić z dowozem do domu. Na profilu restauracji na Facebooku pojawił się filmik, w którym wystąpiła pani Masza, kucharka, która pochodzi z Ukrainy i zachęca do wspierania jej rodaków poprzez udział w akcji "Ukraiński barszcz dla wolnej Ukrainy".
Pracownicy restauracji w rozmowie z serwisem epoznan.pl wyjaśniają, że od samego początku lokal tworzą osoby z różnych miejsc, w tym właśnie z Ukrainy, a pani Masza jest jedną z nich. "Bardzo chciała coś zrobić, żeby pomóc tym, którzy teraz tej pomocy bardzo potrzebują. Wpadła na pomysł, dzięki któremu każdy z nas może w prosty sposób pomóc Ukrainie. Postanowiła gotować to, co potrafi przygotować z zamkniętymi oczami i lubi najbardziej - prawdziwy ukraiński barszcz. Barszcz dla wolnej Ukrainy" - mówią.
Początkowo obawiali się, że nazwa dania Putin idi nach** borszcz będzie budzić kontrowersje, ale w końcu uznano, że jest najlepsza, ponieważ dokładnie oddaje myśli i intencje załogi. Nazwa jest zresztą nawiązaniem do wypowiedzi ukraińskich obrońców Wyspy Węży, którzy w ten dosadny sposób odpowiedzieli rosyjskiemu okrętowi, którego załoga żądała, by się poddali.