Więcej najnowszych wiadomości znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
"Boris Johnson jest nie tylko premierem, lecz teraz także croissantem" - czytamy w poście, który został zamieszczony na Instagramie kijowskiego lokalu. Pomysłodawcy rogalika wyjaśniają, że inspiracją do jego stworzenia było tradycyjne angielskie ciasto z jabłkami, a także wizerunek premiera Wielkiej Brytanii, a konkretnie jego frywolna fryzura.
Deser składa się z croissanta, kremu waniliowego, pieczonych jabłek i włoskiej bezy. Jego zwieńczeniem jest kulka lodów waniliowych. Pracownicy kawiarni wyjaśniają, że rogalik jest "dedykowany brytyjskim przyjaciołom jako wyraz wdzięczności za wsparcie w wojnie z Rosją".
Pod postem kawiarni pojawiło się mnóstwo komentarzy osób, które były zachwycone pomysłem.
To jest genialne!
Już go chcę.
Od samego patrzenia pociekła mi ślinka. Żegnaj figuro!
To będzie pierwszy przysmak, który zjemy po naszym powrocie.
Obszerny tekst na temat deseru inspirowanego Borisem Johnsonem przygotował brytyjski serwis The Telegraph. Obecny w Kijowie reporter donosi, że chciał spróbować przysmaku, ale we wtorkowy poranek rogalik wyprzedał się błyskawicznie. Na kolejną partię ciastek dziennikarz musiał poczekać około 30 minut. Za deserowego Borisa Johnsona trzeba zapłacić 90 hrywien, czyli około 13 złotych.