Więcej informacji na temat cen warzyw i owoców znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Bób najwięcej wartości odżywczych i walorów smakowych ma wczesnym latem. Jednak obecna pogoda, która potrafi zmienić się z dnia na dzień martwi plantatorów. Wpływa ona na zbiory i zainteresowanie ze strony klientów. W ostatnim czasie cena bobu znacznie spadła. Mimo tego, że podaż jest bardzo duża, to praktycznie nie ma zbytu. To sprawia, że wartość warzywa jest coraz niższa.
Rolnicy są pełni obaw. Obecnie za bób w hurcie płacimy średnio 8-12 złotych. Jest to o 21 proc. mniej niż wcześniej.
Problem jest taki, że z dnia na dzień cena spada. Boimy się, że dojdzie do granicy opłacalności - sześć złotych. Przy takiej cenie pokryte zostaną tylko koszty produkcji
- powiedział Lech Piotrkowski, rolnik z Przedkowic, cytowany przez portal sadyogrody.pl. Dodał, że pracowników nie brakuje, a zbiory są obfite. Co z tego, skoro "nie mają co robić z bobem zrobić"? Firmy, z którymi plantatorzy podpisali umowy ze zniecierpliwieniem czekają na ostateczne ceny. Niektórzy rolnicy rozważają nawet rezygnację z upraw, ponieważ jest to już nieopłacalne.
Co ciekawe, obecnie za kilogram bobu na straganie płacimy od 40 do 50 zł. Wartości te mogą przyprawić o zawrót głowy, ale z tygodnia na tydzień (przy sprzyjającej pogodzie) najprawdopodobniej będą one spadać. Na warzywnych bazarkach pojawiają się już półkilogramowe woreczki za 15 złotych. Trzeba mieć jednak na uwadze, że koszty uprawy bobu i opłaty za media są coraz wyższe.