Dziennik New York Times zaprezentował na Facebooku przepis na pierogi ruskie prosto z polskiego baru. W komentarzach rozpoczęła się zażarta dyskusja na temat nazwy dania. Internauci przejęci sytuacją w Ukrainie zarzucają magazynowi promowanie rosyjskiej kuchni, z kolei znawcy dania przekonują, że to błąd w zrozumieniu.
Trudno wyobrazić sobie bardziej polskie danie niż ubóstwiane przez wszystkich pierogi. Jednymi z ulubionych są oczywiście pierogi ruskie, wokół których ostatnio nie przestaje być głośno. Pierogi ruskie to w całości pierogi polskie, a ich nazwa nie pochodzi, tak jak wiele osób błędnie uważa, od Rosji, a od Rusi Czerwonej - historycznej krainy geograficznej, która wchodziła w skład Królestwa Polskiego od XV wieku, aż do czasów zaborów.
W obecnej chwili w granicach Polski wciąż znajdują się tereny, które historycznie należały właśnie do Rusi Czerwonej, są to m.in. tereny Podkarpacia i Lubelszczyzny. Z ważniejszych miast możemy wymienić choćby Rzeszów, Sanok czy Przemyśl. Właśnie z tych terenów wywodzą się znane na całym świecie pierogi nadziewane serem i ziemniakami, które z Rosją nie mają nic wspólnego.
Kiedy Ukraina została zaatakowana przez rosyjskie wojsko, mnóstwo restauracji w ramach solidarności zaczęło zmieniać nazwę pierogów z ruskich na ukraińskie. Wiele osób uważało to za słuszną ideę, mającą na celu okazanie wsparcia naszym wschodnim sąsiadom, jednak większość podawała ją w wątpliwość, bo pierogi ruskie różnią się przecież od ukraińskich. Na samym początku przemian pierogowych nie każdy miał świadomość genezy nazwy ruskich, ale już wiemy przecież, że ruskie są typowo polskie - ich farsz składa się z sera, ziemniaków, czasem boczku. Z kolei pierogi ukraińskie nadziewane są jedynie ziemniakami, więc zmiana nazwy jedynie wprowadzała w błąd miłośników mącznego dania.
Internauci zarzucają New York Timesowi, że ukazuje pierogi rosyjskie. Polonia w komentarzach broni swojego dania, tłumacząc komentującym, że to w pełni polskie danie, wywodzące się z terenów Rusi, która geograficznie należała do Polski, a obecnie w większości do Ukrainy. Inni odbijają piłeczkę, twierdząc, że na Ukrainie są tylko wareniki i Rosja bezczelnie ukradła im pierogi. Jeszcze inni uważają, że pierogi w Polsce są wyłącznie smażone. Tak więc New York Times zupełnie niechcący rozpętał pierogową wojnę, w której słuszność mają znawcy pochodzenia i smaku tego dania.
Pierogi ruskie zyskały bardzo duże uznanie podczas zaborów na terenach Galicji, ponieważ były wykonane z łatwodostępnych i tanich produktów. Jak to często bywa - bieda ukształtowała regionalne smaki. Dziś ruskie bynajmniej nie kojarzą się z biedą, a raczej z narodowym dobrem, chętnie zamawianym w restauracjach na całym świecie.
Składniki
Ciasto:
Farsz:
Haps.pl jest dla Was i dla Was piszemy o kulinariach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl,kobieta.gazeta.pl/ukraina.