Sezon na grzyby rozpoczęty. Pierwsze relacje i zdjęcia o wielkich rozmiarach grzybów zalewają media społecznościowe. Każdy chwali się, co udało mu się zebrać i co właśnie będzie z nich przyrządzać. Jednak trzeba pamiętać i uważać na poprawne przygotowanie ich do suszenia. Gdy tylko obrobimy je w nieprawidłowy sposób, narażamy się na szkody w postaci pleśni i robaków. Aby tego uniknąć, warto stosować się do kilku zasad, które skutecznie temu zapobiegają.
Aby pleśń i robaki nie zagrażały naszym zbiorom, musimy zastosować kilka ważnych reguł. Przede wszystkim skupmy się na prawidłowym oczyszczeniu ich i sprawdzeniu, czy z lasu nie przynieśliśmy już robaczywych okazów. Aby czyszczenie było najbardziej skuteczne, należy w pierwszej kolejności użyć suchej ściereczki lub delikatnej szczoteczki i pozbyć się mchu, ziemi i liści. Następnym krokiem jest wypłukanie grzybów w ziemnej wodzie, aby jeszcze dokładniej pozbyć się piasku. Gdy zakończymy kąpiel wodną, należy wszystkie grzyby dokładnie osuszyć i pokroić na mniejsze kawałki, dzięki czemu jesteśmy w stanie zobaczyć czy w środku nie są robaczywe. Kiedy upewnimy się, że wszystkie są odpowiednio dobre, wystarczy wysuszyć je za pomocą piekarnika.
Ryzyko pleśni i robaków zwiększa się w momencie kiedy już zaczynamy przechowywać suszone grzyby. Warto dlatego zwrócić uwagę, w jakich warunkach są one trzymane. W pierwszej kolejności wybierzmy odpowiednie opakowania i naczynia. Najlepiej sprawdzą się szczelnie zamykane szklane lub metalowe słoiki. Absolutnie trzeba unikać foliowych i papierowych woreczków, ponieważ przez nie grzyby wchłaniają wilgoć i przez to tworzy się na nich pleśń. Aby uniknąć moli, które często pałaszują w kuchennych szafkach, sprawdzonym sposobem jest umieszczenie w naczyniu z grzybami kilku liści laurowych, które zapobiegają robakom.