Sezon grzybowy w pełni. W polskich lasach można znaleźć teraz podgrzybki, gąski, maślaki, kanie czy kurki. Wiele osób chwali się swoimi zdobyczami na forach zrzeszających miłośników grzybobrania. Pojawiają się też inspiracje na aromatyczne dania i triki na szybkie suszenie.
Niestety nie wszyscy mają czas i doskonałe rozeznanie w grzybowej tematyce, dlatego wolą zdać się na zbiory dostępne w sklepach i lokalnych ryneczkach. Tak właśnie zrobiła jedna z naszych czytelniczek, pani Magda. Ponieważ miała ogromną ochotę na jajecznicę z kurkami, chciała kupić grzyby na targu.
Nie mam dużo czasu w tygodniu. Pracę kończę w godzinach wieczornych, nie zdążyłabym więc wybrać się do lasu. Wiem, że to pójście na łatwiznę, ale postanowiłam sprawdzić, czy grzyby są też dostępne na jednym z warszawskich targów. Wybrałam się tam z myślą o pysznej jajecznicy z kurkami, zobaczyłam cenę i... zdębiałam
- opowiedziała nam pani Magda.
Na zdjęciach, którymi podzieliła się z nami czytelniczka, można zobaczyć, że za kilogram kurek trzeba zapłacić aż 89 złotych. Nieco tańsze są inne grzyby. Podgrzybki kosztują 35 zł za kilogram, a borowiki 65. - Zrezygnowałam z kurek. Uznałam, że prawie sto złotych za kilogram, to zbyt wysoka cena za chwilę przyjemności. Możliwe jednak, że wybiorę się w weekend na wycieczkę z rodziną, żeby przywieźć ze sobą nieco skarbów lasu i zrobić wymarzoną jajecznicę - przyznaje nasza czytelniczka.
Choć pogoda jest w tym roku wyjątkowo sprzyjająca grzybom - jest ciepło i pada stosunkowo dużo deszczu, ceny tych produktów nie są przyjazne dla portfeli. W Warszawie, za kilogram kurek zapłacimy około 80-90 zł. Nieco taniej jest w innych miejscowościach. Na Zielonym Rynku w Gdańsku grzyby te kosztują 70 zł za kg.
Mniej zapłacimy natomiast za podgrzybki. W warszawskich warzywniakach ceny kształtują się na poziomie 30-40 zł, a na gdańskim targowisku znajdziemy je za 20-30 zł za kilogram.