Wygląda jak przybysz z kosmosu, a jego zerwanie może nieźle kosztować. Tylko szczęśliwcy zobaczą "ząb diabła"

Bez wątpienia jego wygląd budzi sporo emocji. Jednych zaciekawia, innych odstrasza. Wiele osób być może poczuje impuls, aby go zerwać. Jednak lepiej tego nie robić, gdyż jest to gatunek objęty ochroną. Czym charakteryzuje się kolczakówka piekąca i gdzie można ją znaleźć? Odpowiadamy.

Od pewnego czasu coraz więcej mówi się o grzybach, które w niczym nie przypominają tych najczęściej trafiających na nasze stoły. Ich kolory i kształty przyciągają wzrok i mogą zachęcać do włożenia okazów do koszyka. Jednak warto wcześniej dowiedzieć się, czy aby na pewno nie są objęte ścisłą ochroną. Takim przykładem jest kolczakówka piekąca, którą w domu chciałoby mieć wielu, ale jej zabranie z lasu kosztuje niemałe pieniądze. Inaczej nazywana "krwawiącym zębem", "diabelskim zębem" lub "truskawkami ze śmietaną", jest objęta całkowitą ochroną. Uznaje się ją za gatunek skrajnie rzadki. Tylko szczęśliwcy, którzy wiedzą, gdzie występuje, mają możliwość zobaczyć ją na żywo.

Kolczakówka piekąca - wygląda jak polana sokiem owocowym

Jest to grzyb naziemny, który swoim charakterystycznym wyglądem przyciąga uwagę grzybiarzy. Osiąga do 10 centymetrów wysokości, a jego kształt zależny jest od wieku. Powierzchnia kapelusza jest nierówna, u młodych z delikatnymi włoskami, u starszych okazów gładka. Początkowo jego kolor jest kremowobiały, z czasem ciemnieje do barw rdzawobrązowych lub brązowoczarnych. Wydziela gęstą i klejącą ciesz, która tworzy na kapeluszu czerwone krople, nadając mu oryginalny wygląd. W jego dolnej części występują kolce, jednak nie są widoczne gołym okiem. Ich wielkość to zaledwie kilka milimetrów. Zapach jest delikatny, kwaskowaty i nieprzyjemny. Jest grzybem niejadalnym ze względu na ostry i palący smak.

Kolczakówka piekąca
Kolczakówka piekąca Lorenzo Martinelli/shutterstock.com

Kolczakówka piekąca - gdzie można na nią trafić?

Występuje w Ameryce Północnej, Europie i Azji. W Polsce jest skrajnie rzadka, a zobaczenie jej można uznać za spore szczęście. Najczęściej spotykana na terenie karpackich parków narodowych, a także w regionie Babiej Góry i okolicznych lasach. Rośnie pod świerkami, jodłami pospolitymi, a także sosnami. Występuje zarówno pojedynczo, jak i w grupach, bezpośrednio na ziemi, ale też na opadłych szyszkach, od lata do jesieni.

Kolczakówka piekąca pod ścisłą ochroną

W latach 1995-2004 grzyb był pod ochroną częściową. Jednak od 2004 roku został objęty ochroną ścisłą. W 2014 roku Ministerstwo Środowiska opublikowało listę ponad 200 gatunków grzybów chronionych. Znalazła się na niej również kolczakówka piekąca. Za zerwanie, uszkodzenie lub zniszczenie jej może grozić mandat do 5 tysięcy złotych.

Zobacz wideo

Rzadki okaz, który zobaczą nieliczni

Okazję na zobaczenie tak rzadkiego grzyba miał Łukasz Klimaszyk, który jest edukatorem akcji #PoSzlaki. Na zdjęciu udostępnionym na oficjalnym profilu Tatrzańskiego Parku Narodowego na Facebooku uchwycony został moment, gdy kolczakówka wydzielała soki. Taki widok jest niezwykle rzadki, bo, jak czytamy w serwisie przyrodniczo.pl, można zaobserwować ten proces jedynie w okresie wilgotnym i deszczowym.

Oprócz edukatora szczęście miały również niektóre internautki, które widziały kolczakówkę w swojej okolicy.

Spotkałam takiego na kasztanowcu we Wrocławiu.
W ubiegłym roku takie dwa grzyby zagościły w naszym ogrodzie, gdzie rzeczywiście dużo świerków i sosen, szukałam w atlasie grzybów

- czytamy w komentarzach.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.