Nieciekawa sprawa z karpiem. Czy może go zabraknąć przed Wigilią? Lepiej trzymać się za portfel i omijać markety

Trudno wyobrazić sobie Wigilię bez karpia pod różnymi postaciami. Niestety istnieją poważne powody do obaw, czy w tym roku na Boże Narodzenie ten przysmak znajdzie się na każdym stole w dowolnej ilości. Ceny karpia znacząco pójdą w górę - szacuje się, że o ok. 10 zł za kilogram w porównaniu do ubiegłego roku.
Zobacz wideo

Wprawdzie do świąt jeszcze trochę czasu, jednak już od jakiegoś czas zaczynają pojawiać się informacje na temat dostępności i cen karpia. W tym roku może być jeszcze gorzej niż w 2021. Czy to znaczy, że w Wigilię będziemy musieli obejść się smakiem?

Ceny karpia rosną jak ryby na dobrej paszy

W ubiegłym roku za kilogram żywego karpia w markecie zapłaciliśmy ok. 20 zł, co było ceną wyższą o 40 proc. w stosunku do cen z 2020 roku. Przewiduje się, że ceny karpia w tym roku przekroczą 30 zł za kilogram w sklepach i marketach. 25 zł za kg będziemy musieli zapłacić, kupując ryby bezpośrednio od hodowców. To może być dużą oszczędnością, pod warunkiem, że hodowca uznaje handel detaliczny.

Na wysokość cen karpia ma oczywiście wpływ szalejąca inflacja, ale nie tylko. W ubiegłym roku ceny ryb wzrosły przez wzgląd na ich niedobór w hodowlach - niesprzyjające warunki pogodowe spowodowały, że ilość narybku i kroczka (młodych okazów, nienadających się do sprzedaży) była dużo niższa, niż producenci zakładali - stąd braki w sklepach i wysokie ceny, ponieważ trzyletnich okazów, nadających się do sprzedaży, było dużo mniej. Na szczęście markety nie zmniejszą drastycznie zamówień karpia, ze względu na to, że jest to towar sezonowy i przed świętami cieszy się wręcz gigantycznym zapotrzebowaniem.

Źrodło: dziendobry.tvn.pl

Haps.pl jest dla Was i dla Was piszemy o kulinariach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl,kobieta.gazeta.pl/ukraina.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.