Więcej artykułów z komentarzami ekspertów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
O komentarz w kwestii opakowywania ogórków, oraz niektórych innych warzyw czy owoców, poprosiłam dr Annę Wrzodak z Pracowni Przetwórstwa i Oceny Jakości Owoców i Warzyw Instytutu Ogrodnictwa – Państwowego Instytutu Badawczego. Specjalistka zwróciła uwagę, że taki zabieg w handlu detalicznym stosuje się nie tylko w przypadku ogórków szklarniowych, lecz także np. brokułów, kalafiorów, kapusty głowiastej, kapusty pekińskiej, sałat kruchych, melonów czy pomelo.
Po co jednak się to robi? Dr Wrzodak wymieniła aż pięć powodów. Pierwszy z nich, podstawowy, to zabezpieczenie warzyw przed nadmierną utratą wody oraz przedłużenie ich świeżości.
Folia ogranicza intensywność procesu transpiracji, a należy pamiętać że np. ogórek zawiera ponad 97 proc. wody. Ponadto warzywa dłużej zachowują swoją świeżość (ogórek szklarniowy nawet do 2 tygodni)
- wyjaśnia.
Ogórek szklarniowy to również warzywo bardzo wrażliwe na działanie etylenu. - Dlatego pokrycie owoców opakowaniem jest wystarczająca barierą dla etylenu wydzielanego przez np. jabłka czy banany - tłumaczy ekspertka. Etylen przyspiesza bowiem proces dojrzewania i starzenia warzyw i owoców, przez co szybciej mogą się zepsuć.
Kolejny powód to certyfikowanie warzyw. Takie produkty - bio i ekologiczne - nie mogą mieć bezpośredniego kontaktu z innymi warzywami. Folia ma zapobiegać przenikaniu do nich środków ochrony roślin z warzyw uprawianych w sposób tradycyjny.
W folię zapakowane są też zazwyczaj ogórki szklarniowe, które importuje się z innych krajów, np. z Hiszpanii. - Ułatwia to transport takich owoców i zabezpiecza przed mechanicznymi uszkodzeniami - wyjaśnia dr Anna Wrzodak.
Ostatni powód, chyba najbardziej prozaiczny, to podejście kupujących. - Klienci preferują warzywa owinięte w folię, gdyż wyglądają estetyczniej i bezpieczniej ze względów higienicznych - zauważa specjalistka.