Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Wideo z kawałkiem wołowiny wróciło na Twittera w styczniu 2023 i na ten moment (11 stycznia) ma już ponad 400 tysięcy wyświetleń. Widać na nim dłoń kogoś, kto trzyma surowe mięso. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie to, że wołowina jakby "bulgocze" w środku. W opisie czytamy, że mięso doznaje skurczów.
Trzeba przyznać, że to widok raczej niepokojący. Można by pomyśleć, że w mięsie zadomowiły się robaki i to one wywołują ruchy kawałka wołowiny. Jedna z osób komentujących film stwierdziła, że jest to "obrzydliwe". Inni użytkownicy też nie wydawali się zachwyceni tym, co właśnie zobaczyli.
Ohyda! Zostanę weganinem.
Nie jestem pewien, czy chciałem to wiedzieć.
To wcale nie jest fajne. To odrażające
- pisali internauci na Twitterze.
Spieszymy jednak z wyjaśnieniem, że pasożyty nie mają nic wspólnego z wibrowaniem mięsa. Stoi za tym czysta nauka. Serwis New York Post przywołuje artykuł popularnonaukowy Scientific American z 2011 roku, w którym Christie Wilcox - badaczka w dziedzinie biologii komórkowej i molekularnej oraz autorka artykułów naukowych - wyjaśnia, co powoduje "tańczenie" mięsa.
Okazuje się, że odpowiedzialna jest za to sól. Aby jednak wywołać w kawałku mięsa tego typu skurcze, musi być ono bardzo świeże. Dodanie tej przyprawy, która jest pełna jonów sodu (Wilcox pisze wręcz o "przytłaczającej dawce"), sprawi, że wciąż działające neurony zostaną pobudzone, co doprowadzi z kolei do skurczów mięśni. Proste, prawda?