Flaki to jedna z najpopularniejszych polskich zup. Z pewnością ma ona duże grono osób, które chętnie po nią sięga. Jednak są też osoby, które nie podchodzą do jej skosztowania tak entuzjastycznie. Jaki może być powód tak niechętnej reakcji? Przede wszystkim może chodzić o zapach potrawy.
Przygotowanie tego dania może skończyć się kulinarnym sukcesem i zadowoleniem jeśli tylko odpowiednio przygotuje się podroby. Jeżeli wykona się to nieprawidłowo, po ugotowaniu można niemiło się zaskoczyć i odczuć charakterystyczny, dla poniektórych nieprzyjemny zapach. Niektórzy pomimo unoszącej się woni nie będą mieć nic przeciwko i zjedzą danie, jednak lepiej oszczędzić sobie tego zapachu.
Zasada jest banalnie prosta. Mianowicie chodzi o odpowiednie przygotowanie mięsa. Pierwszym podstawowym krokiem, zanim zabierzemy się do oczyszczania, jest wybór podrobów. Będąc w sklepie postaraj się wybrać jak najświeższe wołowe żołądki. Jeśli dokonasz dobrego wyboru, to już połowa sukcesu.
W domu należy je dokładnie wypłukać pod zimną bieżącą wodą i oczyścić ze wszystkich zabrudzeń. Jeśli zauważysz, że mięso ma większe kawałki tłuszczu, śmiało możesz je odkroić. Po dokładnym oczyszczeniu umieść je w garnku, zalej wodą i gotuj na wolnym ogniu, pod przykryciem. Czynność powtórz około 4 razy. Pamiętaj, aby za każdym razem wymieniać wodę na świeżą. Jeśli chcesz dodać aromatu unoszącej się woni, do gotujących się flaczków dodaj kilka plasterków pomarańczy. Takim sposobem będzie ona świeższa i owocowa.