Gotowe dania cieszą się dużą popularnością wśród studentów bądź zapracowanych osób. Ich przygotowanie nie wymaga dużo czasu - często wystarczy je tylko podgrzać lub podpiec w piekarniku. Najczęściej nie są jednak zbyt zdrowe. Okazuje się jednak, że nie oznacza to, że w sklepie nie da się znaleźć zdrowych gotowców.
Dietetyczka Anna Reguła chętnie dzieli się w mediach społecznościowych swoją wiedzą o zdrowym żywieniu. Na Instagramie jej profil niekoniecznie dietetycznie obserwuje ponad 270 tys. osób. Często poleca bądź odradza produkty tym osobom, którym zależy na tym, by dbać o swoje zdrowie.
W jednym z filmów opublikowanym w serwisie YouTube podzieliła się wiedzą na temat tego, jakie gotowce warto wybrać w jednym z najczęściej odwiedzanych przez Polaków sklepu - w Biedronce. Jej zdaniem gotowcem wartym zakupu są Pierożki Gyoza z kurczakiem firmy Asia Flavours. 100 g produktu dostarcza 146 kcal, a pierożki mają mało tłuszczu i dużo białka.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak dodała, warto kupić również spody do pizzy firmy GustoBello - z dobrym i prostym składem. 100 g produktu dostarcza 298 kcal. Kopytka firmy Swojska Chata to kolejne odkrycie dietetyczki. W 100 g produktu znajduje się 180 kcal.
Tego nigdy nie wrzucę w Biedronce do koszyka
- napisała na Instagramie Anna Reguła.
Z kolei na Instagramie Anny Reguły pojawiło się nagranie, w którym dzieli się wskazówkami, których gotowców nie warto kupować w Biedronce. Wskazała m.in. na żelki na odporność Go Active, które jej zdaniem nie mają żadnego pozytywnego działania.
Jej zdaniem nie powinniśmy również kupować oleju lnianego, który jak pisze "jest nieodpowiednio przechowywany". Twierdzi, że powinien być zamknięty w lodówce bez stałego dostępu do światła.
Trzecim produktem wskazanym przez dietetyczkę jest woda alkaliczna.
pH krwi jest stałe i nie jesteśmy w stanie wpłynąć na nie żywnością. Taka woda „nie odkwasza"
- pisze Anna Reguła.