Moi dziadkowie nie raz wspominają, że "kiedyś to było inaczej" - pomarańcze i banany widzieli tylko w grudniu, a świeże pomidory można było kupić na wiosnę. Na nowalijki czekało się z utęsknieniem. Moje pokolenie jest już przyzwyczajone do tego, że wchodząc do marketu, bez trudu można kupić paprykę, ogórki czy sałatę nawet w środku srogiej zimy. Jednak nigdy ceny nie były aż tak wysokie, jak teraz. Rozmawiając ze znajomymi można pośmiać się, że niebawem taniej będzie jeść krewetki niż paprykę lub pomidory. Ale koszty podstawowych zakupów naprawdę szokują.
Cena za kilogram ogórków to średnio 20 złotych, pomidory kosztują bardzo podobnie. Jednak to, co najbardziej szokuje, to koszt papryki.
Co prawda widziałam na Make Life Harder śmieszki z ceny papryki za kilogram, ale jak dziś w supermarkecie, po zważeniu wyskoczyło mi 8,50 zł za jedną sztukę, to pierwszy raz w życiu odłożyłam w dziale warzywnym rzecz z powodu ceny
- mówi Ula z Warszawy. Nie jest jedyna. Będąc w sklepie, zastanawiałam się nad tym, czy rzeczywiście stać mnie na to, żeby wrzucić do koszyka dwie papryki.
Pani, mięso dzisiaj mniej kosztuje niż te warzywa. Ale jeść zdrowo lekarz każe, co z tego, że człowieka nie stać
- powiedziała stojąca obok mnie starsza kobieta. W sobotę cena za kilogram czerwonej papryki wynosiła w jednym z hipermarketów aż 36,99 złotych za kilogram. Znacznie taniej było wczoraj, gdzie na "promocji" można było kupić kilogram już za 21,99 złotych za kilogram. Za tzw. mix papryki trzeba zapłacić 14,99 złotych za pół kilo, czyli niemal 30 złotych za kilogram.
Ceny w sklepach to chyba ulubiony temat Polaków. Wszyscy na własnej skórze odczuwamy szalejącą inflację, która uderzyła nas po kieszeniach bardziej niż w 2022 r. Są jednak miejsca, gdzie wciąż można nabyć niektóre produkty dużo taniej niż w marketach.
Chodzę na ryneczek, gdzie warzywa to kupuję prosto od rolników. Wiadomo, że jakieś pomidory czy paprykę to mają, ale szklarniowe, albo też sprowadzają. Kupiłam w sobotę paprykę za 12 złotych za kilogram. Co prawda po dwóch dniach leżenia w lodówce okazało się, że nadgniła. Może stąd ta cena?
- mówi Wanda, kobieta, z która dołączyła do naszej sklepowej rozmowy o cenach.
Skąd tak wysokie ceny warzyw? Wszystkiemu winna jest nie tylko inflacja, ale też atak zimy, który nawiedził uprawy w Hiszpanii i Maroku.
Z darmowym słońcem nigdy nie wygramy. Papryka jest warzywem ciepłolubnym
- powiedział plantator i wiceprezes Zrzeszenia Producentów Papryki RP Paweł Myziak w rozmowie z rmf24.pl.
W Wielkiej Brytanii warzywa i owoce stały się towarem deficytowym, który jest racjonowany. Jedna osoba może zakupić maksymalnie trzy sztuki pomidorów czy ogórków. Portal next.gazeta.pl podaje, że mamy wręcz do czynienia z "paprykoflacją", ale i za pomidory trzeba zapłacić nie mało. "W grudniu papryka kosztowała niemal 20 proc. więcej niż rok temu" - czytamy. Ceny mają spaść od kwietnia, gdy pojawi się polska papryka. Wówczas, zdaniem ekspertów, ceny mają wrócić do poziomu 12-14 złotych za kilogram.