Nic dziwnego, że majonez tak podrożał. Ceny jajek są rekordowo wysokie, a na tym może się nie skończyć

Wzrost cen jajek przed zbliżającą się Wielkanocą to spory problem dla wielu Polaków. Trudno wyobrazić sobie te święta bez jajek i majonez, którego są podstawowym składnikiem. Łódzka "Gazeta Wyborcza" donosi, że ceny jajek już są rekordowo wysokie, a istnieje spore ryzyko, że jeszcze wzrosną.

Więcej o cenach i inflacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Ceny wszystkich produktów drożeją w zastraszającym tempie. Pisaliśmy już o drogiej papryce, która dla niektórych może stać się towarem luksusowym, a także majonezie, który nie dość, że kosztuje więcej niż rok temu, to jeszcze jest sprzedawany w mniejszych słoikach.

Okazuje się, że na ceny majonezu wpływ mogą mieć między innymi ceny jajek, które, jak podaje łódzka Wyborcza.pl, są obecnie rekordowe i wiele wskazuje na to, że przed samymi świętami jeszcze urosną. Może dojść do sytuacji, kiedy jedno jajko będzie kosztować nawet 1,50 zł.

Zobacz wideo O czym informują oznaczenia na jajkach i jak wybrać jajko idealne? Podpowiadamy

Ceny jajek. Dlaczego tak wzrosły?

Przyczyn jest oczywiście kilka. Wyborcza.pl wyjaśnia, że ma to związek przede wszystkim z mniejszą liczbą kur niosek nie tylko w Polsce, lecz także na całym świecie. 

Zgodnie z naszymi szacunkami potencjał produkcyjny w Polsce jest obecnie niższy o ponad 24 proc. niż przed rokiem. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w innych krajach

- powiedział Mariusz Szymyślik, dyrektor do spraw analiz Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.

Spadek pogłowia to z kolei efekt wysokich cen pasz, wzrostu cen energii elektrycznej, ptasiej grypy (jej wpływ najbardziej odczuwalny jest na rynkach w USA i w Japonii), a także wojny w Ukrainie. To ten kraj jest jednym z największych producentów jaj na świecie. To wszystko przekłada się na wzrost utrzymania kur, co nie każdy hodowca jest w stanie udźwignąć. Niektórzy muszą więc zawiesić działalność. 

Brak kur oznacza więc wyższe ceny jajek. Obecnie trzeba zapłacić około 90 groszy za sztukę, a za niektóre nawet powyżej złotówki. Łódzka Wyborcza.pl rozmawiała z hodowcą z fermy "Prawda", który twierdzi, że na tym nie koniec i szacuje, że ceny mogą wzrosnąć w najbliższym czasie o 10-15 proc.

Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz uspokaja jednak, że choć ceny rosną, to jajek w polskich sklepach nie zabraknie. Mimo wszystko wzrost kosztów w tak newralgicznym czasie, jakim jest Wielkanoc, jest niepokojący nie tylko ze względu na same jajka, lecz także inne produkty, których są składnikiem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.