Najlepsze ciasto na Wielkanoc? Postaw na klasykę. Teściowa od 40 lat robi fale Dunaju i zdradziła swój sekret

Fale Dunaju to klasyka i z pewnością nie raz to warstwowe ciasto dumnie prezentowało się na paterze podczas różnych uroczystości w domu cioci czy babci. To najlepsze ciasto na Wielkanoc i każdą inną okazję i chociaż wymaga trochę czasu, smak jest tego wart. Dziś zdradzę wam przepis na fale Dunaju, które moja teściowa robi już 40 lat. Używa konkretnych wiśni i dodaje do nich słodki trunek. Efekt? Palce lizać.

Więcej przepisów na ciasta na Wielkanoc znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo

Fale Dunaju to klasyka. To pyszne ciasto gości na polskich stoła od dziesięcioleci, a w domu mojej teściowej żadne uroczystości nie moga się odbyć bez warstwowego wypieku. Przepis, chociaż prosty, zajmuje trochę czasu. Jednak jeśli uwielbiasz domowe ciasta i chcesz powrócić wspomnieniami do wypieków "starej daty", z chęcią podpowiem, jak zabrać się za najlepsze ciasto na Wielkanoc i każdą inna okazję. Teściowa w sezonie używa świeżych wiśni - wiadomo. Jednak poza sezonem wykorzystuje wiśnie z kompotu. Po odcedzeniu dodaje do nich trochę kawowego lub wiśniowego likieru. To nadaje ciastu jeszcze głębszego smaku.

Najlepsze ciasto na Wielkanoc, czyli fale Dunaju

Składniki na dwukolorowe ciasto:

  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1 kostka masła
  • 6 jajek
  • niepełna szklanka cukru pudru (trochę więcej niż 3/4)
  • 1/4 szklanka mleka
  • 2 łyżki ciemnego kakao
  • 2 pełne łyżeczki proszku do pieczenia

Krem budyniowy:

  • 2 opakowania budyniu waniliowego bez cukru
  • 1 kostka masła
  • 2,5 szklanki mleka
  • 2-3 łyżki cukru

Polewa czekoladowa:

  • 50 g czekolady deserowej
  • 2 pełne łyżki miękkiego masła
  • opcjonalnie: 3 łyżki śmietanki

Dodatkowo: ok. 300 g wiśni z kompotu, 50-60 ml likieru kawowego lub wisniowego

Sposób wykonania:

  1. Zanim przystąpisz do pracy upewnij się, że wszystkie składniki sa w temperaturze pokojowej. Następnie przystąp do pierwszego etapu, czyli przygotowania kremu budyniowego. Do rondelka wlej połowę mleka i zagotuj je z cukrem. Pozostałe mleko wymieszaj z proszkami pudyniowymi i wlewaj do rondelka, cały czas mieszając. Musisz robić to energicznie, aż budyń zgęstnieje, inaczej może się przypalić. 
  2. Gorący budyń zdejmij z palnika i pozostaw do ostygnięcia. Rondelek przykryj woreczkiem foliowym, by na powierzchni nie utworzył się "budyniowy kożuch". Kiedy budyń całkowicie ostygnie, przygotuj krem. Do miski włóż miękkie masło i za pomoca miksera utrzyj je na puch. Następnie łyżka po łyżce dodawaj ostudzony budyń. Kiedy składniki się połączą, zajmij się resztą.
  3. Wiśnie odcedź z kompotu i przełóż do miski. Następnie wlej do nich likier, wymieszaj i ostaw, my się lekko zmacerowały. 
  4. Teraz czas na ciasto. Do miski wbij jajka, dodaj cukier i za pomoca miksera na dużych obrptach utrzyj całość do białości. Następnie, cały czas miksując wlewaj roztopione masło (wcześniej powinno ostygnąć do temperatury pokojowej). Kiedy składniki się połączą, dodaj mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i miksuj tylko do połaczenia. 
  5. Połowę ciasta przelej do innej miski i dodaj kakao oraz mleko. Wymieszaj. Przygotuj blaszkę do pieczenia i wyłóż ja papierem. Następnie wlej do niej jasne ciasto i wyrównaj wierzch. Następnie za pomoca łyżki, ostrożnie i delikatnie połóż ciasto ciemne tak, by warstwy nie połączyły się. 
  6. Na ciasto ciemne połóż wisnie i lekko "wciśnij" je w masę. Wówczas powstaną charakterystyczne fale. Piekarnik rozgzrej do temperatury 180 stopni. Piecz ciasto przez ok. 25 mnut. Pozostaw do ostygnięcia.
  7. Kiedy ciasto ostygnie, przełóż na nie krem budyniowy i wyrownaj wierzch. Następnie włóż ciasto na pół godziny do lodówki, by krem budyniowy lekko stężał. W tym czasie przygotuj polewę czekoladową. 
  8. Do rodnelka włóż masło, pokruszną czekoladę i opcjonalnie troszkę śmietanki. Na wolnym ogniu podgrzewaj całość, aż uzyskasz jednolitą, lśniącą masę. Kiedy lekko przestygnie, udekoruj nią wierch ciasta. 

Wskazówka: Fale Dunaju możesz zrobić także z innymi owocami - polecam jabłka oprószone cynamonem, mrożone maliny, a nawet kawałki banana.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.