Kisisz ogórki w plastiku? Chemiczka informuje o groźnych konsekwencjach

Choć na sezon na kiszenie ogórków trzeba jeszcze zaczekać, to już dziś warto przypomnieć pewne zasady. Istotne są nie tylko warzywa, które trafiają do słoików, lecz także samo naczynie. Chemiczka alarmuje, aby nie powielać każdego przepisu znalezionego w internecie. Co więcej, łatwo dostępna żywność pakowana w plastikowe pudełka także może być niebezpieczna dla zdrowia.
Zobacz wideo Nowe przepisy o jednorazówkach. „Znikną plastikowe talerzyki i sztućce"

Kiszonki to źródło cennych witamin i naturalna bomba probiotyczna, która wpływa pozytywnie nie tylko na same jelita, ale przede wszystkim na odporność. Zalet kiszonych buraków, ogórków czy innych przysmaków jest wiele. Jednak aby spełniały swoją rolę, ważny jest także proces obróbki. 

Nie kiś ogórków w butelce. Mikroplastik jest wyjątkowo groźny

Podczas sezonu ogórkowego w sieci pojawiają się przeróżne przepisy na najlepsze kiszonki. Niestety, poza wartościową treścią w internecie co rusz pojawiają się nowe trendy, które niekoniecznie są bezpieczne. Przykładem jest kiszenie ogórków w butelce PET, czyli plastikowej butelce po napoju. Często nie zdajemy sobie sprawy z faktu, że wokół nas jest mikroplastik

Sylwia Panek, blogerka i chemiczka, nieustannie zwraca uwagę na to, jak nieświadomie zjadamy plastik obecny w różnych produktach. Tym razem na tapet wzięła kiszenie ogórków w butelkach. Według specjalistki substancje zawarte w plastiku przedostają się do przechowywanych w niej płynów, a później trafiają do naszego organizmu.

 
Badania pokazują, że substancje z plastikowych butelek migrują do przechowywanych w nich napojów. Ilość migrujących substancji zależna jest od wielu czynników, m.in.: czasu kontaktu, temperatury, działania promieni słonecznych czy składu napoju. Mniej składników migruje, jeśli w butelce przechowywana jest woda, więcej, gdy będzie to kwaśny sok pomarańczowy lub gazowany napój

- podkreśla Sylwia Panek. Substancje, które mogą przedostać się do spożywanych ogórków, to między innymi antymon czy ftalany. Jak informuje autorka bloga mamachemik.pl, pojawiły się doniesienia, które sugerują, że ftalany mogą wykazywać działanie rakotwórcze, a także zwiększać ryzyko wystąpienia alergii oraz astmy.

Badania przeprowadzone przez koreańskiego profesora Myung-Geol Pang z Uniwersytetu Chung-Angz i opublikowane w portalu naukowym Journal of Hazardous Materials wykazują, że wysoki poziom EDC (ang. Endocrine Disrupting Compounds) wpływa negatywnie na zdrowie. Do EDC zaliczamy bisfenol A oraz wspomniane flatany. Wymienione związki chemiczne najbardziej szkodzą wątrobie. Obserwacje przeprowadzone na myszach, wykazały, że kiedy przekroczono normy EDC wątroba została narażona na stłuszczenie lub zwłóknienie. Wzrastał poziom lipidów, trójglicerydów oraz glukozy i cholesterolu.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Mikroplastik, czyli jak unikać niebezpiecznych substancji w codziennym życiu?

Wspomniana chemiczka zwraca uwagę także na inne przypadki, gdzie można spotkać mikroplastik. Sporym zaskoczeniem dla wielu mogą być popularne sałaty, roszponka, rukola i inne mieszanki dostępne w supermarketach. Na większości z nich widnieje adnotacja, że nie trzeba myć produktu przed spożyciem. Mimo to Sylwia Panek zaznacza, że unikanie płukania tego rodzaju jedzenia może mieć opłakane skutki.

 

Z wpisu zamieszczonego na Instagramie dowiemy się, że chemiczka zaleca, aby zawsze myć sałatę i podobną żywność przed spożyciem. Podkreśla również, że uwielbiane przez wielu kiełki nie powinny być zjadane bezpośrednio z pudełka. 

Pamiętajcie, że mycie warzyw i owoców to nie tylko usuwanie pestycydów, których wiele osób tak się boi, ale przede wszystkim usuwanie bakterii, wirusów oraz pasożytów

- informuje Sylwia Panek. Chemiczka dodaje, że sałaty pakowane w plastikowe pojemniki, czy woreczki były przedmiotem badań naukowców w instytucie im. Juliusa Kuehna w Brunszwiku. Wyniki wykazały, że w każdym z zakupionych produktów obecne były bakterie e.coli i salmonella. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.