Położyli truskawki pod mikroskopem. Efekt? "Róbcie tak dalej, a nic więcej nie zjem"

Wszyscy już nie możemy doczekać się truskawek. To jedne z tych owoców sezonowych, których wypatrujemy z utęsknieniem. Po długim okresie wyczekiwania mamy na nie taką ochotę, że zdarza się, że z rozpędu zapomnimy je umyć przed zjedzeniem. W sieci można jednak znaleźć filmiki, które pokazują, jak truskawki wyglądają pod mikroskopem. Gdy je zobaczycie, już nigdy nie zapomnicie umyć owoców.

Więcej ciekawostek znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

TikTok to kopalnia - czasem głupot, a czasem interesujących ciekawostek. Do tej drugiej kategorii z pewnością można zaliczyć publikowane tam filmiki, na których pokazane zostały truskawki pod mikroskopem lub na bardzo dużym zbliżeniu. Lojalnie uprzedzamy jednak, że nie wszystkim może spodobać się to, co tam zobaczą. Część komentujących stwierdziła, że już więcej nie zje truskawek. My nie jesteśmy gotowi na tak ostateczną deklarację, ale wiemy, że na pewno zawsze będziemy pamiętać o tym, żeby myć owoce.

Zobacz wideo Plama z truskawek na ubraniu? Podpowiemy, jak ją usunąć

Położyli truskawki pod mikroskopem, a tam... "Chciałabym tego nie zobaczyć"

Dlaczego truskawki pod mikroskopem tak bardzo odrzuciły niektórych internautów? Wszystko przez to, co po nich pełza, a czego często nie widać gołym okiem. Na tiktokowych filmikach widzimy różnego rodzaju insekty, które żyją na owocach. Przez to truskawki nagle przestają być tak apetyczne jak do tej pory. Chcecie zobaczyć robaczki, które maszerują po owocach? Zobaczcie poniższe wideo, na którym kawałek truskawki został odkrojony i położony pod mikroskopem.

W komentarzach ludzie podzielili się na dwa obozy. Jedni są przerażeni tym, co właśnie zobaczyli.

Nie chcę już truskawek.
Dzięki stary, nigdy więcej nie zjem truskawek.
A więc przez cały ten czas jadłam robaki...

Nie na wszystkich jednak truskawki z robakami zrobiły takie wrażenie. Część osób żartowała, że to dodatkowe źródło białka. Inni pisali, że wystarczy je umyć, a te pokazywane na filmiku celowo nie zostały wcześniej wyczyszczone.

Dużo ciekawych filmów, które zostały zrobione na dużym zbliżeniu, można znaleźć też na TikToku użytkownika o nazwie Microworld Explorer. Pokazał między innymi za bardzo, bardzo bliska powierzchnię maliny (którą jeden z internautów porównał do hemoroidów), a także gnijący fragment jabłka. Nie zabrakło też oczywiście "truskawki z niespodzianką".

Tak, róbcie tak dalej, a już nic więcej nie zjem.
TikTok zcancelował* truskawki.
Chciałabym tego nigdy nie zobaczyć.
Ok, zgadnijcie, kto nie zje truskawek tak długo, jak długo to wideo będzie w jego głowie.

Jak myć truskawki? Jak pozbyć się robaków z truskawek?

Jak w takim razie należy myć truskawki, żeby pozbyć się zanieczyszczeń? Dokładnie wyjaśniliśmy to w naszym tekście, który znajdziecie pod tym linkiem. Przyda im się m.in. kąpiel w wodzie z sodą oczyszczoną lub z octem. Oba te zabiegi skutecznie oczyszczą truskawki z pozostałości nawozów oraz innych zanieczyszczeń. Jednak po takiej "kąpieli" należy ponownie opłukać truskawki, tym razem już w czystej wodzie, bez dodatków (chyba że dodasz kilka kostek lodu).

Warto też pamiętać, by nie odrywać szypułek. Jeśli opłuczemy truskawki pozbawione szypułek, woda może dostać się do środka owocu i skutecznie "wypłukać" smak. Wówczas owoce staną się wodniste i zwyczajnie nieapetyczne. Szypułki także zapobiegną zbyt szybkiemu psuciu się owoców - najlepiej odrywać je tuż przed zjedzeniem.

Jest też sposób na to, by usunąć z truskawek insekty. Do miski należy wlać wodę i wsypać sól. Zanurzamy owoce w takiej mieszance i odczekujemy. Robaczki powinny po pewnym czasie same wypełznąć. Natomiast jeśli już zdarzy nam się przez przypadek zjeść robaczywą truskawkę, nie ma powodu do obaw. Entomolog i profesor na Cornell University zapewnia, że jeśli jemy świeże owoce, musimy się liczyć z tym, że jemy także robaki. "Czasami my, entomolodzy, żartujemy, że to przecież tylko trochę więcej białka" - powiedział w wywiadzie dla CNN.

*To odniesienie do tzw. cancel culture, czyli kultury unieważniania. To forma kulturowego "karania" osób, marek czy instytucji, które łamią normy społeczne uznawane przez różne grupy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.