Takiej restauracji nie ma nigdzie indziej. Nie ma menu, a kucharze improwizują w otwartej kuchni. "Szok"

We Wrocławiu istnieje restauracja, którą zasługuje na miano wyjątkowej nie tylko ze względu na jakość potraw, ale przede wszystkim przez to, że nie ma w niej tradycyjnego menu. Jakiś czas temu odwiedził ją popularny youtuber kulinarny Maciej Blatkiewicz i podzielił się z widzami swoim doświadczeniem związanym ze Stołem na Szwedzkiej.

Więcej kulinarnych ciekawostek znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl

Maciej Blatkiewicz razem ze swoją żoną zajmują się gastroturystyką i  tworzą popularny kanał na YouTube Maciej je. Jakiś czas temu Maciej odwiedził pewną restaurację we Wrocławiu, która funkcjonuje zupełnie inaczej niż wszystkie inne kulinarne miejsca. W Stole na Szwedzkiej nie ma standardowego menu, a doświadczeni szefowie kuchni na żywo przygotowują dla gości niepowtarzalne potrawy. Dlaczego niepowtarzalne?

Jedyna w Polsce restauracja bez menu 

Zespół doświadczonych kucharzy pod okiem utalentowanego szefa kuchni - Grzegorza Firkowskiego, który swoje umiejętności szkolił m.in. w Anglii, na żywo przygotowuje w pełni autorskie menu. Jednak autorami potraw są dwie strony - najpierw gość, który mówi, na co ma ochotę, następnie cała reszta jest w rękach szefów kuchni, którzy z podanych przez gościa produktów, w otwartej kuchni na żywo przygotowują potrawy. Dania są w pełni dopasowane do gustu gości, a smaki w całości improwizowane i dopracowywane w ten sposób, by każdy kęs był prawdziwym doświadczeniem kulinarnym. 

Fragment zamówienia w restauracji Stół na SzwedzkiejFragment zamówienia w restauracji Stół na Szwedzkiej Screen. Maciej je /YouTube

Przygoda zaczyna się od wywiadu

Na wejściu do restauracji, przybyłych wita szef kuchni i przeprowadza wywiad. Goście najpierw mówią, czego nie lubią w potrawach, jakie składniki nie do końca im pasują, a jakie w ogóle nie. Następnie odwrotnie - co lubią, jakie kuchnie preferują, zdradzają ulubione przyprawy oraz zadowalające poziomy ostrości potraw. Szef kuchni robi z tego coś w rodzaju mapy myśli i z podanych składników przygotowuje potrawy. W przypadku Macieja postawił na potrawy inspirowane kuchnią azjatycką, bez grzybów, za to z boczkiem (youtuber słynie z zamiłowania do tego produktu). 

 

O ile doświadczenia kulinarne ze Stołu na Szwedzkiej z całą pewnością będą niezapomniane, o tyle trzeba przygotować się na to, że takie doświadczenia kosztują. W restauracji są trzy warianty cenowe:

  • Wariant pierwszy: wybór 5 dań, 200 zł za osobę
  • Wariant drugi: wybór 10 dań, 300 zł za osobę
  • Wariant trzeci wybór 10 dań plus lista specjalna, 400 zł za osobę

Zdania internautów na temat cen są podzielone, chociaż większość uważa, że są adekwatne do jakości i smaku potraw.

Byłam trzy razy. Zawsze wychodziłam najedzona, a rachunek nie przekraczał 180-250zł za osobę.
Byłam, zadowolenie z przeżycia na 1000%
 Za taką kasę sam mogę sobie ugotować dla 4 osób w domu.
W rezultacie wychodzi grubo ponad 200 za osobę, potrafi dobić bez problemu do 500-800

Do Stołu na Szwedzkiej warto wybrać się nie tylko na obiad, ale również na warsztaty kulinarne i pod okiem szefa Firkowskiego otworzyć się na kulinarną improwizację i wychodzenie poza schematy. 

Więcej o: