Roberta Lewandowskiego nikomu nie trzeba przedstawiać. Najpopularniejszy polski piłkarz jest napastnikiem w hiszpańskim klubie FC Barcelona oraz w reprezentacji Polski. Z piłką związany jest od najmłodszych lat, a dyscyplina i konsekwencja doprowadziły go do miejsca, w którym jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Taki sukces z pewnością nie przyszedł nagle i bez wyrzeczeń czy problemów. Jak sam niejednokrotnie podkreślał, za jego osiągnięciami kryją się nieustanne treningi i dieta, które pomogły mu osiągnąć sukces. Aby Lewandowski mógł być ciągle w jak najlepszej formie, musi mieć przy sobie profesjonalistów, którzy dbają o jego zdrowie na każdej płaszczyźnie.
Nie od dziś wiadomo, że za jego zdrowe i odpowiednie odżywianie odpowiedzialna jest też jego żona Anna Lewandowska. Ma na swoim koncie wiele kursów, jest także trenerką i medalistką mistrzostw świata w karate. Współpracuje również ze sztabem profesjonalnych dietetyków i to z ich pomocą układa plany żywieniowe, które może zamówić każdy z nas.
Życie każdego sportowca podporządkowane jest treningom i zawodom. Aby zachować witalność, trzeba zwracać większą uwagę na to, co znajduje się na talerzu. Robert Lewandowski nie raz zdradzał, z czego musiał zrezygnować. Do tej listy zaliczają się smażone dania, napoje słodzone i wszelkiego rodzaju słodycze. Piłkarz zrezygnował również z produktów zawierających gluten i laktozę.
Można bardzo się pomylić, uważając, że dieta piłkarza jest uboga, a wykonane dania są nudne i bez smaku. Pomimo że lista produktów, których sportowiec nie spożywa, może niektórych przestraszyć, potrawy okazują się pełnowartościowe i sycące. Na liście składników, którymi na pewno zajada się Lewandowski, znajdują się bataty, czyli słodkie ziemniaki, a także czerwony i czarny ryż. Na śniadanie wybiera płatki niezawierające glutenu, podawane na wodzie lub mleku roślinnym. W jego diecie znajduje się również wiele warzyw i owoców, nie brakuje także ryb i mięsa wołowego. Jednak piłkarz podkreśla, że po czerwone mięso sięga maksymalnie 2 razy w tygodniu.
Jeśli chodzi o desery, nie jada ich codziennie, a jeśli już mu się zdarza po nie sięgnąć, to woli zjeść je przed obiadem. Zdaniem Lewandowskiego, taka kolejność spożywania posiłków sprzyja odpowiedniemu trawieniu. W swojej diecie ograniczył również alkohol. Nie jest fanem piwa, a czerwone wino pija od czasu do czasu do posiłków.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl