Upały opanowały całą Polskę. Od wielu dni możemy cieszyć się parzącym słońcem, a także piękną pogodą, której tak nie mogliśmy się doczekać w okresie zimowym. Jednak za tymi wysokimi temperaturami i niebem bez chmur idzie także to, że żywność i produkty spożywcze psują się jeszcze szybciej. Najbardziej na zepsucie narażone są rzeczy pozostawione na blatach w kuchni, a także pieczywo, które przetrzymywane jest w różnych miejscach. W większości domów chleb zazwyczaj przechowuje się w chlebaku. Ich rodzai jest kilka i wyróżniamy takie jak metalowe, drewniane i plastikowe. Jednak, czy aby na pewno taki chlebak zmniejsza ryzyko zepsucia? Ekspertka postanowiła nam na to odpowiedzieć.
Kuchenne blaty to miejsce, na których pozostawiamy bardzo dużo żywności. Niestety podczas upałów nie jest wskazane, aby je tam przechowywać. Przekrojone owoce i warzywa szybciej się psują, a dodatkowo przyciągają muszki owocówki, które później są dla nas dużym problemem. Oprócz owoców i warzyw zostawiamy również pieczywo, które nie tylko czerstwieje, a także szybciej się psuje.
Ekspertka ds. żywienia Birgit Brendel zauważyła, że wiele osób pozostawia także chleb w foliowych torebkach, w których przyniosło go ze sklepu. Przechowywanie go w foliówce to bardzo duży błąd. Okazuje się, że trzymanie go właśnie w takim tworzywie sprawia, że nie ma tam przepływu powietrza, a na pieczywie osadza się wilgoć, która nie ma ujścia i powoduje pleśń. Jej zdaniem najlepiej przechowywać go w ceramicznych chlebakach, które znajdują się w chłodnych miejscach.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl