Więcej treści kulinarnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Latem cukinia bardzo często gości w naszych kuchniach. O tej porze roku smakuje najlepiej, więc ci, którzy ją lubią, chcą ją wykorzystać, póki trwa sezon. Robimy więc placki, leczo, zapiekanki, lasagne czy makarony. Jeżeli cukinia nie wykazuje śladów zepsucia i jest dobra w smaku, nic nie stoi na przeszkodzie, by się nią rozkoszować. Co innego, jeśli trafimy na gorzki egzemplarz. Wtedy natychmiast powinniśmy przestać jeść dalej, nawet jeśli mielibyśmy sprawić przykrość osobie, która przyrządziła danie z cukinii.
Za gorzki smak cukinii odpowiada substancja o nazwie kukurbitacyna. To związek, który zawiera nie tylko cukinia, lecz także inne rośliny dyniowate. Jego zadaniem jest odstraszanie szkodników. Im większa jest susza, w tym większym stężeniu kukurbitacyna jest przez roślinę gromadzona. Zjedzenie gorzkiego warzywa może skutkować zatruciem. Do objawów należą:
Na zatrucie kukurbitacyną z cukinii w ubiegłym roku zwrócił uwagę lekarz, który prowadzi na Facebooku profil Tomasz Rezydent. Opisał wówczas swoją historię, gdy zjadł gorzkie placki z cukinii. Choć czuł, że coś jest nie tak, nie chciał rezygnować, by nie zrobić przykrości żonie. W nocy źle się poczuł: pocił się, zbladł, zaczął boleć go brzuch, później pojawiła się biegunka. Z researchu, który zrobił, wynikało, że zatruł się właśnie kukurbitacyną.
Obróbka termiczna nie rozkłada toksyny. Nie należy zatem spożywać gorzkich roślin dyniowatych, bo poza dolegliwościami żołądkowymi, jak już pisałem wcześniej, mogą spowodować łysienie
- zaapelował wtedy.
Choć gorzka cukinia nie powinna być spożywana, to jeśli widzimy i czujemy, że z warzywem wszystko jest w porządku, możemy je śmiało jeść. Cukinia posiada bowiem szereg cennych witamin z grupy B (B1, B2, B5, B6, kwas foliowy). Zawiera także witaminę C, A i K. Oprócz tego ma karoteny, które działają antyoksydacyjnie. Obfituje w cynk, fosfor, mangan, magnez, potas i miedź. W jej składzie znajdują się również luteina i zeaksantyna, które chronią siatkówkę oka i obniżają ryzyko zwyrodnienia plamki żółtej.
Ma także niewiele kalorii, bo zaledwie 17 kcal w 100 g. W 90 procentach składa się z wody i jest lekkostrawna. Ma niski indeks glikemiczny, więc mogą ją jeść diabetycy. Jest również pomocna przy wrzodach żołądka, zgadze czy nadkwasocie.